Już miesiąc temu pisałem, że nad naszą giełdą ciąży niepewność dotycząca OFE. Od tego czasu pojawiło się kilka pomysłów na podreperowanie bieżących dochodów budżetowych kosztem naszych pieniędzy w otwartych funduszach emerytalnych: przeniesienie oszczędności na konto w ZUS (nie wiadomo czy w I filarze czy na subkonto w II filarze – lepiej) już na 10 lat przed uzyskaniem wieku emerytalnego, dobrowolność uczestnictwa (czytaj: przelanie wszystkich środków do ZUS i likwidacja OFE), obniżenie składki ponownie do poziomu 2,3% (na stałe) lub zawieszenie składek.
Jak duży był/jest wpływ tych obaw na wyceny spółek notowanych na naszej giełdzie?
Przekonamy się chyba niebawem, ponieważ wczoraj padła ze strony premiera ważna deklaracja dotycząca OFE. Nie tylko chodzi o to, że decyzja zapadnie dopiero na przełomie maja i czerwca, ale przede wszystkim o dopowiedziane, że „nie należy spodziewać się drastycznych rozwiązań”.
Z tego można wnioskować, że rząd nie rozważa dobrowolności (likwidacji) OFE oraz chyba także drugiego rozwiązania polegającego na przesunięciu środków z OFE do ZUS już na 10 lat przed emeryturą. Według mnie najbardziej prawdopodobne pozostają dwie następne opcje: obniżenia składki do poziomu 2,3% oraz czasowego zawieszenia składek (na przykład do końca 2014 roku).
Ze względu na konieczność szybkiego podreperowania stanu finansów publicznych oraz odwołanie obniżki stawki VAT od 2014 stawiam na czwarte rozwiązanie: czasowe zawieszenie składek do końca 2014. Czy okaże się trwałym?
Wracając do wpływu OFE (niepewności co do ich losów) na wyceny, będziemy to wiedzieć już w ciągu najbliższych kilku dni, być może nawet od dzisiaj. Jeżeli zaczniemy nadrabiać dystans do giełd w USA, w Niemczech czy w Wielkiej Brytanii, to znaczy, że do połowy maja powinno być u nas lepiej niż na innych rynkach, co nie znaczy, że mocno wzrostowo; może się też zdarzyć, że będziemy tracić mniej od innych.
W swoich strategiach inwestycyjnych, w dłuższym terminie, warto też brać pod uwagę opinie inwestorów instytucjonalnych, które są optymistyczne z jednym ALE… „niepewność co do przyszłości strefy euro jest wciąż ogromna i dlatego należy oczekiwać dużej zmienności notowań”.
W ostatnich dniach mieliśmy doskonały przykład takiej zmienności/niepewności.
notatka pochodzi ze strony www.unionklub.pl
Inne tematy w dziale Gospodarka