http://www.ekonomia24.pl/artykul/621688,994858-Co-dalej-z-OFE-.html
Profesor Orłowski zaczyna zaskakująco: „Jeśli wierzyć temu, co napisano (opieram się tylko na tym, o czym doniosła prasa)”, ekonomista z tytułem profesora, nie raczył przeczytać kilku stron przedstawionej propozycji (uwaga do PwC - Jakich to ekspertów zatrudniają???) i dlatego "w moim komentarzu" piszę kompletne bzdury:
„Jak ktoś umrze „przed terminem", OFE chętnie zabiorą jego niewykorzystany kapitał jako swoje zyski”. – takich bzdur chyba nawet nie napisałby…, żeby nikogo nie obrażać
„W momencie osiągnięcia przez człowieka wieku emerytalnego podzielą wielkość zgromadzonego kapitału przez tyle lat, ile człowiek będzie chciał (np. 20), i mu ją w równych i nieindeksowanych w żaden sposób ratach przez owe 20 lat wypłacą”. Najzabawniejsze jest stwierdzenie: ”nieindeksowanych i równych ratach”.
Przy wypłacie programowanej, jeżeli posiadam np. 1000 jednostek funduszu, to dzielę wypłatę na 100 wypłat po 10 jednostek, to znaczy, że co miesiąc są umarzane jednostki po cenie jaka aktualnie obowiązuje, czyli jeżeli wypłacam przez dziesięć lat środki to przez owe 10 lat niewypłacone jeszcze środki są inwestowane i umarzane. Nie ma indeksacji (bo są inwestycje) a więc nie ma żadnych równych rat.
Dodam jeszcze jedno. Gdy profesor Orłowski jeszcze nie słyszał głosów oburzenia, czyli gdy Wyborcza jako pierwsza opublikowała propozycje PTE, wyraził zupełnie inną opinię o propozycji IGTE: „Podobnego zdania jest Witold Orłowski, ekspert firmy doradczej PwC: - To brzmi rozsądnie, propozycja jest warta rozważenia. Jednak według mnie po przejściu na emeryturę nie powinno się pobierać opłat, bo inwestowanie w obligacje można robić minimalnym kosztem. Z punktu widzenia ministra Rostowskiego lepiej byłoby, gdyby te pieniądze przeszły do ZUS, bo zmniejszyłyby dług publiczny. Najważniejsze jest jednak, żeby propozycja była jak najbardziej korzystna dla emerytów. Trzeba porównać koszty w obu wariantach.”
Read more: http://wyborcza.biz/Emerytura/1,124711,13607895,Wyplaty_emerytur__Przez_10_lat__a_moze_dozywotnio_.html#ixzz2PNhE0ysn
W taki właśnie sposób, tzw. eksperci, nawet z tytułem profesora ekonomii, nawet uwiarygodniani przez Takie firmy jak PwC są źródłem dezinformacji, manipulacji, propoagandy, nagonki.
Mam nadzieję, że PwC zmusi swojego głównego ekonimistę do przeprosin/sprostowania ewidentnych bzdur, w dodatku pisanych pod szyldem "eksperta" PwC.
Inne tematy w dziale Gospodarka