W piątkowej Wyborczej Tymochowicz tłumaczy czym jest polityka i że skuteczny polityk to taki, który będzie tratkował wyborców jak debili. Ostre słowa, ale w dużej mierze prawdziwe.
Przykład z mojego podwórka (emerytalnego). Minister Rostowski kontynuuje urabianie opinii publicznej w sprawie OFE:
"Okazało się bowiem, że fundusze prawdopodobnie nie są w stanie wypłacić prawdziwych, czyli dożywotnich emerytur, mimo, że do tego właśnie zostały stworzone. W tej sytuacji jest prawdopodobne, że państwo będzie musiało wypłacać emerytury z kapitału zgromadzonego z obowiązkowych składek emerytalnych przekazywanych do OFE tłumaczył wicepremier Rostowski." - www.bankier.pl
Wyjaśnię: OFE nie zostały stworzone do wypłacania emerytur, ale do pomnażania oszczędności - realnie istniących na rynku kapitałowym według zasad określonych w przepisach prawa. W broszurze "Bezpieczeństwo dzięki różnorodności" twórcy reformy przewidywali realną rentowność OFE na poziomie 2% powyżej inflacji. Po 14 latach rentowność ofe jest 2 razy wyższa. Dlaczego żaden z dziennikarzy nie podkreśla wyniku jaki udało się osiągnąć w całym okresie: bo ich uwaga jest skutecznie przekierowywana na tematy zastępcze: wynagrodzenia prezesów, emerytury wypłacane przez 10 lat a później ... i tak dalej.
Emerytury miały wypłacać zakłady emerytalne a nie OFE - inne podmioty. Teraz nie powstaną zakłady emerytalne, bo nie ma żadnego pomysłu i przy tak małej składce emerytura dożywotnia z OFE nie ma sensu
NIGDY NIE BYŁO PLANÓW ABY TO OFE WYPŁACAŁY DOŻYWOTNIE EMERYTURY. A więc czy minister kłamie - traktując wyborców i dziennikarzy jak debili (licząc, że nikt tego nie sprawdzi) czy też nie ma pojęcia o wprowadzonej reformie.
Inne tematy w dziale Gospodarka