maciej.rogala maciej.rogala
153
BLOG

Prognozy to...

maciej.rogala maciej.rogala Gospodarka Obserwuj notkę 0

… najgorszy doradca inwestycyjny.  John Templeton założyciel jednego z największych funduszy inwestycyjnych na świecie – dzisiaj funkcjonujący pod nazwą Franklin-Templeton - mawiał: „Inwestuj, nie zgaduj”. Bo przecież prognozy, szczególnie te krótkoterminowe, to w dużym stopniu zabawa w zgaduj- zgadulę.
 

Oczywiście doradcy inwestycyjni, analitycy giełdowi muszą do pewnego stopnia prognozować przyszłą sytuację, nie tylko w gospodarce ale też na giełdzie. Każda osoba inwestująca swoje oszczędności chętnie czyta takie prognozy.  Jednak chodzi o rozstrzygnięcie tego, co ma mieć decydujący wpływ na podjęcie przez nas decyzji inwestycyjnej, na przykład o zmianie polityki inwestycyjnej w ramach funduszu parasolowego.
 

W mojej opinii określona prognoza inwestycyjna powinna być brana pod uwagę jako jedna z ostatnich, szczególnie w takim okresie z jakim mamy do czynienia teraz.
 

Ostatnie trzy lata udowodniły bowiem, że niemożliwe jest przewidywanie zachowania się rynków finansowych, rynków akcji w warunkach pompowania do gospodarek ogromnej ilości taniego pieniądza. Ten okres można nawet opisać jako wyjątkowy, gdyż jeszcze nigdy w historii rynku kapitałowego tak wielu i tak często nie podawało tak błędnych prognoz inwestycyjnych, przez które tak wielu drobnych inwestorów straciło tak dużo pieniędzy.
 

A więc zarządzajmy swoimi pieniędzmi przede wszystkim kierując się określonym celem inwestycyjnym a prognozy analityków i doradców traktujmy jako jeden z ostatnich czynników branych pod uwagę przy lokowaniu oszczędności.
 

wpis pochodzi ze strony www.unionklub.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka