maciej.rogala maciej.rogala
1131
BLOG

OFE - ściemnianie w rządowym komunikacie

maciej.rogala maciej.rogala Gospodarka Obserwuj notkę 23

 Śmiać mi się chce, gdy myślę o sposobie przedstawienia założeń zmian w OFE. Nie chodzi mi tym razem o słowa premiera o wyborze między bezpiecznym ZUSem a ryzykowną grą na giełdzie przez OFE. Najzbawniejsze jest to, że chyba żaden z przedstawicieli rządu nie miał odwagi powiedzieć wprost, że wybór między pozostaniem w OFE a przejściem do ZUS nie będzie dotyczył już zgromadzonych środków, tylko nowoodprowadzanych składek.

Szczególnie polecam wypowiedź głównego ekonimisty MinFin tutaj na pytanie o to czy rezygnacja z OFE nie spowoduje wyprzedaży:http://www.tvncnbc.pl/ofensywa,352327.html. Opowiedział, że nie ale nie dodał dlaczego. Dziwne, że dziennikarz takiej stacji nie wyłapał tego i dopytał się o szczegóły.

Przyznam szczerze, że ja pomyliłem się w ocenie propozycji, właśnie przez to przemilczenie. Po prostu nie wyobrażałem sobie "poważnej propozycji reformy emerytalnej, mającej zlikwidować przymus uczestnictwa w OFE", w którym Iksiński rezygnując z OFE tak naprawdę nie będzie miał prawa zrezygnować w pełni, a jedynie w ułamkowej części - przyszłych składek. Bo przecież środki odkładane w OFE przez 14 lat pozostaną w OFE.

Co to za dobrowolność?

Nie mam nic naprzeciwko takiemu rozwiązaniu. Ale ono nie przejdzie. Dlaczego?  Bo jak je wytłumaczyć osobie rezygnującej z OFE, która nie będzie chciała aby jej emerytura zależała nawet w ułamkowej części od gry na giełdzie? Że może zrezygnować tylko z przyszłych składek, bo rząd nie chce nacjonalizować spółek, które już są w aktywach OFE?

A co to ma do rzeczy z punktu widzenia osoby rezygnującej? A co się stanie, jeżeli przyjdzie bessa - kiedyś przecież przyjdzie i akcje spadną o 40% w danym roku? Co wówczas powie "ustawodawca" takiej osobie, która przecież zrezygnowała z OFE, ale jej nie pozwolono w całości a jednocześnie zmieniono fundusze na o wiele bardziej agresywne? Przecież zażąda nie tylko natychmiastowej rezygnacji z OFE, ale również rekompensaty od rządu za straty, wynikające z przymusu pozostania ze środkami odkładanimi w latach 1999-2014.

Kuriozalna propozycja. Nawet nie przypuszczałem, że coś takiego można zaproponować uczestnikom OFE. Tak to jest kiedy tworzy się propozycje na tu i teraz, nie biorąc pod uwagę interesu i sensu zmian w długim terminie. 

Kiedy wreszcie w oficjalnych wypowiedziach powiedzą wprost: WYBÓR MIĘDZY ZUS A OFE nie będzie dotyczył dotychczas zgromadzonych środków. Będziesz mógł zrezygnować wyłącznie z wnoszenia nowych składek, bo...

I  właśnie chciałbym usłyszeć aby w oficjalnej wypowiedzi przedstawiciela rządu padło wyjaśnienie tego co będzie po BO.  Ani wilk nie będzie syty, ani owca cała. Wszyscy zdechną po tych zmianach

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Gospodarka