elig elig
426
BLOG

Pokolenie antykomunistów

elig elig Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

  Zauważyłam pewną prawidłowość.  Otóż komunizm i PRL najsurowiej osądzają ludzie urodzeni w latach 60-tych zeszłego wieku, a zwłaszcza w ich pierwszej połowie.  Jest to ciekawe zjawisko.  Wydawałoby się bowiem, że osoby nieco starsze z roczników 1940-1960, które spędziły dłuższy czas pod rządami PZPR, powinny mieć więcej powodów do wrogości wobec "komuchów".

  Wcale tak jednak nie jest.  Wielu z tego nieco starszego pokolenia ma nawet pewien sentyment dla PRL, a niektórzy wrecz z żalem wspominają dawne dobre czasy.  Skąd to się bierze i na czym polega ta różnica w podejściu do okresu komunizmu? Dość łatwo jest wyjaśnić przyczyny szczególnej nienawiści, jaką urodzeni w latach 60-tych żywią do Polski Ludowej.  Otóż najlepsze lata ich młodości przypadły na drugą połowę lat 80-tych, na czasy "gnijącego komunizmu", który po stanie wojennym rozkładał się wydzielając okropny fetor.  Ten ustrój nie miał już nikomu nic do zaofiarowania.  Ich rówieśnicy na Zachodzie brali właśnie udział w rewolucji informatycznej, a oni tkwili w brudzie, smrodzie i ubóstwie schyłkowego PRL, z jego kolejkami i kartkami na żywność.

  W przeciwieństwie do starszych roczników nie załapali się też oni "na Gierka".  Trzeba uczciwie powiedzieć, że był on chyba najlepszym z tych komunistycznych namiestników Moskwy rządzących w t.zw. krajach demokracji ludowej.  Różnił się tym od reszty tej szajki, że dużą część życia spędził we Francji i Belgii.  Wydaje się, że szczerze pragnął on, by w Polsce żyło się tak, jak tam, nie zdając sobie sprawy z tego, że w komuniźmie było to niemożliwe.  Jego polityka gospodarcza skończyła się więc totalną klapą.  Zanim to się jednak stało, wielu ludzi zdołało uzyskać wykształcenie, otrzymać mieszkanie, kupić małego fiata, a nawet wyjechać z wycieczką za granicę.  Pod rządami Gierka można było ułożyć sobie życie.  Jak na komunistę, stosował on stosunkowo mało represji i miał niewiele krwi na rękach.  Cieszył się też zupełnie niesłusznie sławą uczciwego polityka.  W rzeczywistości Gierek i jego rodzina kradli tyle co inni, tylko że większość majątku odebrano im w stanie wojennym, gdy Gierek został internowany.  Legenda jednak pozostała.

  To właśnie ta legenda, w połączeniu z nędzą lat 80-tych i pokutującym wówczas wspomnieniem "złotej dekady" rządów Gierka powodują, iż ci, którzy urodzili się w latach 40-tych i 50-tych są łagodniejsi w swojej ocenie PRL.  Roczniki lat 60-tych mogą wspominać tylko totalny syf lat 80-tych i dlatego nie znoszą komunizmu.

elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura