Dwa tygodnie temu w notce p.t "O polityce Niemiec" /TUTAJ/ stwierdziłam, iż w ostatnim ćwierćwieczu największe sukcesy odniosły Niemcy i Chiny. O tych pierwszych już pisałam, dziś więc będzie coś o Chinach. Bezpośrednim powodem ku temu stały się dwa artykuły Radosława Pyffla "Azjatycka szachownica" i "Samobójstwa w megafabryce" zamieszczone w dwóch kolejnych numerach "Najwyższego Czasu" /nr 23(1046) 05.06.2010 i nr24(1047) 12.06.2010/
Tytul pierwszego z nich jest nieco mylący, gdyż 3/4 objętości tego tekstu poświęcone jest wizycie Hilary Clinton w Chinach /w dniach 23-28 05.2010/. Rozpoczęła sie ona na wystawie Expo w Szanghaju, gdzie w pawilonie chińskim amerykańska sekretarz stanu cytowała chińską poezję z czasow dynastii Tang. Potem rozmowy przeniosły sie do Pekinu. Toczyły się one w nieco napiętej atmosferze, ponieważ Chiny odrzuciły propozycję udziału w G2 /czyli wspólnego z USA kierowania światem/. Zastanawiano się, co zrobić z Koreą Płn. oraz Iranem. Najważniejsze negocjacje dotyczyly jednak spraw gospodarczych i brał w nich udział sekretarz skarbu USA Tim Geithner.
Zasadniczym problemem jest rewaluacja chińskiego juana, niedoszacowanego o ok. 50%, co powoduje wysoką opłacalność chińskiego eksportu. Związki gospodarcze Chin i USA sa bardzo ścisłe. NIektórzy nazywają to "Chinameryką". Kilkadziesią procent światowego handlu, to transakcje między tymi dwoma krajami. Chiny często ratują kurs dolara, a Hilary Clinton nazwała je "bankiem Ameryki". Chińczycy mają amerykańskie fundusze i obligacje, natomiast Amerykanie finansują swój dług publiczny z chińskich pieniędzy. Dane za pierwszy kwartał bieżącego roku pokazują, że Chiny zaczęły wiecej importować niż eksportować. Jeśli ten trend się potwierdzi, to rewaluacja juana stanie się korzystna dla Chin.
Wizyta Clinton jest jeszcze jednym dowodem na to, iż światowe centrum przenosi się w strone Pacyfiku. Znaczy to, że Polska po kilkuset latach znajdzie się z dala od głównego konfliktu w obecnym świecie. Radosław Pyffel pyta: Czy nasze elity zdaja sobie z tego sprawę?
Wszystko to świadczy o wielkich osiągnięciach Chin w minionym 25-ciu latach. Sukcesy te mają jednak swoją cenę. O niej mówi drugi artykuł Radosława Pyffla o epidemii samobójstw w fabryce Foxconna w Shenzen koło Hongkongu, gdzie w ciągu półrocza dziesięciu pracowników popełniło samobojstwo, a trzech próbowało to zrobić. Warunki materialne pracy były tam, jak na Chiny nienajgorsze, placa minimalna ok. 130 dolarów plus wyżywienie i zarwaterowanie w hotelu robotniczym. Panował jednak drakonski reżim. Dwunastogodzinne dniówki były na ogół przedłużane do 15 godzin. Była tylko jedna 10-ciominutowa przerwa w pracy na wizytę w toalecie (?) Podczas pracy zakazane były rozmowy. Wszystkiego pilnowali nadzorcy wywodzący się z wyróżniających się wcześniej robotników i policja fabryczna. Jeden z samobójcow zostal przedtem przez nią ciężko pobity. Po pracy robotnicy byli tak zmęczeni, iż nie mieli sił nawet porozmawiać z kolegami. Czuli się zupelnie samotni i wyizolowani.
Po ujawnieniu tego wszystkigo odbyła sie dyskusja w prasie. Porównywano warunki pracy z tymi, jakie panują w Bangladeszu i uznano, że wprawdzie warunki w Chinach sa lepsze, to jednak tam robotnicy mają ze soba kontakt i mogą się zorganizować. Podkreślano, iż szefostwo firmy to Chińczycy z Tajwanu, a oni mają opinię najgorszych wyzyskiwaczy. Wiekszość samobojców, to pochodzący ze wsi 2-ciolatkowie z t.zw. "pokolenia jedynakow". Najbardziej znamienne jest jednak co innego. Na wieść o "epidemii samobójstw" do fabryki zgłosiło się ponad 8000 osób chcących zająć zwolnione miejsca. Byli oni gotowi na wszystko, by tylko mieć pracę.
Tyle Pyffel. Cóż można do tego dodać? Cały świat patrzy z mieszaniną podziwu i przestrachu na "chiński cud" i zastanawia się, czym on się skończy? Ja zauważyłam pewną prawidłowość. W ok. 40 lat od gwałtownego zahamowania przyrostu naturalnego następuje załamanie się wzrostu gospodarczego. Tak przynajmniej było w Europie Zachodniej i Japonii, Dla Chin moment ten nastąpi w 2019. Ciekawe, co wtedy się stanie?
stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka