Kilka dni temu pisałem o doniesieniach prasy, że były wice-prezes polskiej firmy energetycznej PGNIG został prezesem Ukraińskiej firmy energetycznej Uktranshazu, wyrażając zdziwienie, że osobę (nazwisko nie ma znaczenia) od dużej wiedzy o polskiej strategicznej firmie energetycznej, mającej charakter tajemnicy państwowej, zatrudnia się u konkurencji.
https://www.salon24.pl/u/energetyk77/832178,czy-dbamy-o-bezpieczenstwo-w-tym-energetyczne
Nowe informacje wskazują na pewne komplikacje. Prasa pisze: Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w środę, że nie posiada dokumentów wymaganych do udzielenia polskiemu menedżerowi Pawłowi S. dostępu do tajemnic państwowych; Polak ma objąć stanowisko prezesa państwowej spółki Ukrtranshaz.
Z tego komunikatu wynika, że Ukraina stara się chronić swoje informacje z obszaru tajemnicy państwowej. A Polska?
Inne tematy w dziale Gospodarka