Prezydent Rosji Władimir Putin i kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder, 2005. Fot. kremlin.ru
Prezydent Rosji Władimir Putin i kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder, 2005. Fot. kremlin.ru

Były kanclerz Niemiec w zarządzie Rosnieftu

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Gerhard Schroeder, kanclerz Niemiec w latach 1998-2005 i nadal aktywny polityk niemieckiej SPD, został członkiem zarządu rosyjskiej państwowej spółki Rosnieft, jednego z największych na świecie producentów ropy naftowej.

To nie pierwsza posada byłego kanclerza w rosyjskich firmach energetycznych. Jeszcze będąc szefem niemieckiego rządu w 2005 roku, krótko przed wyborami parlamentarnymi, które ostatecznie pozbawiły go stanowiska, podpisał on umowę w sprawie budowy gazociągu Nord Stream, biegnącego z Rosji do Niemiec przez Bałtyk. Ówczesny kanclerz zapewnił też Gazpromowi gwarancje niemieckiego rządu na kredyt o wartości 1 mld euro, zaciągnięty przez rosyjską firmę na budowę gazociągu. Gwarancja ta nigdy nie została wykorzystana. Krótko po odejściu z rządu Gerhard Schroeder przyjął nominację na stanowisko szefa komitetu akcjonariuszy spółki Nord Stream AG, powołanej do budowy gazociągu. Były kanclerz nadal piastuje tę funkcję. 

Nowa nominacja zapewniła Schroederowi stanowisko członka zarządu największej rosyjskiej firmy zajmujących się wydobyciem i przetwórstwem ropy. Rosnieft jest kontrolowany przez rosyjski skarb państwa posiadający ponad 50 proc. jej akcji. Firma jest objęta europejskimi i amerykańskimi sankcjami ustanowionymi po rosyjskiej inwazji na Krym. Gerhard Schroeder został powołany do władz spółki po decyzji o zwiększeniu liczby członków zarządu z 9 do 11 osób. 

Nominacja Schroedera została skrytykowana przez niemieckich polityków, w tym również partyjnego kolegę byłego kanclerza, przewodniczącego SPD Martina Schultza, uznawanego za głównego kandydata do fotela kanclerskiego po najbliższych wyborach parlamentarnych zaplanowanych na wrzesień tego roku. Martin Szultz stwierdził, że sam nie postąpiłby tak, jak Gerhard Schroeder, a po odejściu ze stanowiska kanclerza nie obejmie posady w prywatnej firmie.

Gorzkich słów nie szczędzą mu też inni politycy. Reinhard Bütikofer, były lider Zielonych, a obecnie europoseł skwitował nominację Schroedera jednym słowem: “bezwstydnik”. Andrij Melnyk, ukraiński ambasador w Berlinie powiedział z kolei, że były niemiecki kanclerz został potraktowany instrumentalnie przez gospodarza Kremla. Od komentarza powstrzymują się niemieccy chadecy, który mają nadzieję, że powołanie Schroedera na nowe stanowisko w Rosji ostatecznie pogrzebie szanse socjaldemokratów na dobry wynik w wyborach do parlamentu federalnego, a w perspektywie także ich nadzieje na przejęcie rządów od chrześcijańskich demokratów.

Gerhard Schroeder nie będzie jedynym Niemcem w zarządzie Rosnieftu. We władzach tej spółki zasiada też Matthias Warnig, w latach 2006-2016 członek zarządu Nord Stream AG, a wcześniej funkcjonariusz wschodnioniemieckiej tajnej służby STASI.

AB

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka