Premier Węgier Viktor Orban (L) i prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. PAP/EPA/ALEXANDER ZEMLIANICHENKO
Premier Węgier Viktor Orban (L) i prezydent Rosji Władimir Putin. Fot. PAP/EPA/ALEXANDER ZEMLIANICHENKO

Po spotkaniu Putina z Orbanem. Gazociąg Turecki Potok może pobiec przez Węgry

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 39

Prezydent Rosji Władimir Putin nie wykluczył po rozmowach z premierem Węgier Viktorem Orbanem, że nitka gazociągu stanowiącego kontynuację Tureckiego Potoku mogłaby biec na Węgry. 

Orban powiedział, że Węgry zabiegają o możliwość, by po zbudowaniu gazociągu z Turcji w kierunku południowym jego nitka biegła przez Węgry, gdyż stworzyłoby to ogromne możliwości węgierskiej gospodarce. 

Polecamy: Rozmowy Orbana z Putinem. Tematem m.in. energetyka

Węgry mogłyby tylko z Serbii kupować do 6 mld metrów sześciennych surowca rocznie przy minimalnych inwestycjach w swoją infrastrukturę. Nie chodzi o oddzielny, nowy gazociąg na terytorium Węgier, lecz o narodowe programy rozwijania systemów przesyłu gazu w regionie w taki sposób, by gaz można było przesyłać z Turcji przez Bułgarię i Serbię, dostarczać na Węgry i dalej – stwierdził jeszcze przed spotkaniem Putin-Orban w wywiadzie dla rosyjskiego dziennika „Kommiersant” szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto.  

– Badamy możliwość, by włączyć naszych węgierskich partnerów do nowego szlaku transportu rosyjskiego gazu do Europy. Nie wykluczam, że po zbudowaniu Tureckiego Potoku jedna z naziemnych kontynuacji tego gazociągu mogłaby biec przez Węgry – powiedział Putin. 

Prezydent Rosji zapowiedział też, że rosyjski koncern Rosatom wkrótce rozpocznie budowę dwóch reaktorów w węgierskiej elektrowni w Paksu. 

image
W ostatnich latach Węgry i Rosja stały się dla siebie nawzajem obliczalnymi partnerami – stwierdził Viktor Orban. Fot. PAP/EPA/ALEXANDER ZEMLIANICHENKO

Orban wyraził przekonanie, że prace nad inwestycją przebiegają dobrze. Przyznał, że wyłaniają się trudności i kwestie techniczne, np. biurokratyczne procedury UE są Rosji nieznane, ale strony starają się dotrzymywać harmonogramu. 

Jak jednak podkreślił, kwestię grafiku uważa za drugorzędną, ważniejsze jest doprowadzenie tej wielkiej inwestycji do udanego końca. – Zrobimy to, i będzie to wspólny sukces, który wpłynie korzystnie nie tylko na rosyjsko-węgierskie stosunki, ale też zmodernizuje system powiązań energetyczno-politycznych między Rosja i Europą – oświadczył. 

– Udało się porozumieć również w sprawie dostaw rosyjskiego gazu na Węgry również na 2020 roku – zdradził Viktor Orban. 

W interesie Węgier leży to, by współpraca między dwiema połowami Europy, w tym między Węgrami i Rosją, była jak najlepsza – zaznaczył premier Węgier. – Jeśli występuje napięcie między tymi dwiema połowami, Węgrzy zawsze źle na tym wychodzą, kiedy zaś współpraca była dobra, zawsze wychodziliśmy na tym dobrze – mówił. 

W ostatnich latach Węgry i Rosja stały się dla siebie nawzajem obliczalnymi partnerami – dodał. 

W 2014 roku rząd Węgier zawarł z Rosją umowę na budowę przez Rosatom dwóch nowych bloków elektrowni atomowej w Paksu. Mają one zostać uruchomione w latach 2026-2027 i produkować w sumie więcej energii niż obecne cztery, które mają zostać wyłączone w latach 2032-2037. Zgodnie z umową Rosja na budowę nowych reaktorów udziela Węgrom kredytu w wysokości do 10 mld euro. Całkowity koszt inwestycji to 12 mld euro.


Źródło: PAP

KW 

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka