W polskich miastach jeździ coraz więcej "zielonych" autobusów.
W polskich miastach jeździ coraz więcej "zielonych" autobusów.

Rządowe dopłaty przyczynią się do rozwoju "zielonego" transportu

Redakcja Redakcja Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Dopłaty od państwa na zakup autobusów zero- i niskoemisyjnych przyczynią się do rozwoju ekologicznego transportu w Polsce - ocenia Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych.

Chodzi o nowy projekt rozporządzenia w sprawie wsparcia zakupu pojazdów na paliwa alternatywne, jak CNG, LNG, wodór i energię elektryczną. Ministerstwo Energii rozszerzyło możliwość dopłat przy zakupie ekologicznych aut o firmy. Wcześniej proponowano je tylko dla osób fizycznych. 

"Przedsiębiorcy mogą liczyć na dopłaty pozwalające na wybór większej liczby modeli samochodów elektrycznych, w porównaniu do osób fizycznych. Wprowadzono także podział na segmenty pojazdów, co ułatwia drogę do dofinansowania pojazdom dostawczym i ciężarowym" - napisano w analizie Stowarzyszenia. 

Wsparcie ma zależeć nie tylko od rodzaju napędu, ale i od kategorii pojazdu. PSPA zwróciło uwagę, że wprowadzono górny limit cenowy odnoszący się do pojazdów kategorii M1 (samochody osobowe), który ustalono na 125 tys. zł. W przypadku przedsiębiorców to jednak cena netto. "Dzięki temu (...) wsparcie obejmie więcej modeli pojazdów elektrycznych niż w przypadku osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej" - mówi dyrektor generalny PSPA Maciej Mazur. 

W ramach prowadzonych konsultacji publicznych projektu rozporządzenia branża elektromobilności zabiegała o wsparcie uwzględniające realia rynku. "To naturalne, że w odniesieniu do droższych, w pełni elektrycznych pojazdów dostawczych i ciężarowych, mają obowiązywać proporcjonalnie wyższe dotacje niż w przypadku elektrycznych pojazdów osobowych" - mówi Mazur. Jego zdaniem, wsparcie do 70 tysięcy złotych w przypadku elektrycznego samochodu dostawczego może stanowić skuteczną zachętę dla potencjalnych nabywców i rozwijać sektor zeroemisyjnej logistyki w polskich miastach. 

Ekologiczne autobusy

Propozycja Ministerstwa Energii w przypadku zakupu autobusu elektrycznego zakłada dopłatę w wysokości 55 proc. kosztów kwalifikujących się do objęcia wsparciem, ale nie więcej niż 1,045 mln zł. W przypadku trolejbusu to 45 proc. kosztów, nie więcej niż 720 tys. zł. Kupując autobus napędzany sprężonym gazem ziemnym (CNG) można będzie dostać 15 proc. kosztów kwalifikujących się do objęcia wsparciem (nie więcej niż 150 tys. zł), podobnie autobus napędzany skroplonym gazem ziemnym (LNG). Przy zakupie autobusu wodorowego będzie to 55 proc. kosztów kwalifikujących się do objęcia wsparciem, ale nie więcej niż 2 mln zł na jeden pojazd. 

"Takie wsparcie zakupu autobusów zero- i niskoemisyjnych z pewnością przyczyni się do dalszego rozwoju ekologicznego transportu zbiorowego w Polsce. W tej kategorii nasz kraj już obecnie jest jednym z europejskich liderów i powinniśmy trzymać ten kurs" - uważa Maciej Mazur. 

PSPA wskazuje, że proponowana w rozporządzeniu wysokość wsparcia rozbudowy infrastruktury paliw alternatywnych znacząco się nie zmieniła. Przypomniano, że dopłata do stacji ładowania o normalnej mocy wyniesie do 25,5 tys. zł, dużej - do 150 tys. zł, a jeżeli infrastruktura ma służyć do ładowania środków publicznego transportu zbiorowego – do 240 tys. zł. W przypadku infrastruktury wsparcie nie może przekraczać 50 proc. kosztów kwalifikujących się do objęcia wsparciem. 

Zmiany objęły infrastrukturę ładowania środków publicznego transportu zbiorowego – pierwotnie w tym przypadku wsparcie nie mogło przekraczać 80 proc. kosztów. W przypadku stacji CNG ma wynosić do 750 tys. zł, LNG do 1,2 mln zł, a wodoru do 3 mln zł. 

Szczegóły nowych propozycji Ministerstwa Energii dotyczące dopłat do zakupu pojazdów na paliwa alternatywne w artykule:  Ulgi na zakup ekologicznych pojazdów będą również dla firm


BG


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka