Polska daje Ukrainie kolejne sprzęty, tym razem cywilne:
I tak się nieśmiało zastanawiam, dlaczego oni to utajniają?
Coś tam musi być krzywo robione. Pomyślmy: dają coś z publicznej kasy - za darmo, a czy nic za to nie biorą i do czyjej kieszeni to idzie ? - Jeżeli w taki sposób to się odbywa, to mamy dobre wyjaśnienie utajniania darowizn, z publicznego majątku.
Wszak nie tylko granatniki można wozić przez granicę, złoto jest wygodniejsze do transportu (nie mówiąc już o krypto).
Pytanie, czy wagony wysłane, dajmy na to -do przeglądu, pomylą kierunki i z całym taborem militariów pojadą do Kijowa; albo wyślą te wagony wypełnione pomocą humanitarną, a Ukraińcy ją przyjmą, razem z wagonami?
Bo głupie PO-Pisowe bydełko wyborcze, połknie każdy kit.
Komentarze