Tutaj: wiel.błąd = wielki błąd. A za wielkie błędy, na szczycie piramidy - płaci się wielką cenę.
I wyszło szydło z worka, tak bardzo się starał, że przedobrzył. Czy naprawdę musiał jechać do tego Trumpa (wodza obcego mocarstwa) by złożyć mu hołd? Teraz widać, że ten kandydat odziedziczył w mentalu te paskudne grzechy PiS'u, które tak wszystkich drażniły, które wyśmiewali u Dudy.
Ten serwilizm elit PiS jest już wpisany w ich polityczne DNA. Zresztą taki sam serwilizm jest też w PO (czy jak ich teraz zwą), ale tu się nie dziwimy, bo widzimy na codzień - ich podległość Niemcom. Dlatego mówiąc 'duopol' mam też na myśli tą ich mentalną niesamodzielność przy sprawowaniu władzy i podległość jakiemuś obcemu centrum.
Dlatego z 'duopolu' nie powinniśmy wybierać prezydenta.
Dlaczego to jest ważne? Bo taki prezydent, już na starcie będzie na straconej pozycji w negocjacjach, z prawdziwymi prezydentami obcych mocarstw. Co z tego że go poklepią po plecach, nazwą przyjacielem, skoro nie załatwi nic dobrego dla swego narodu?
Odsłuchałem ostatnio felieton u W.Szewko o sukcesie ukraińskich negocjacji z Amerykanami i widzę, że tam możemy się wiele uczyć.
A dla tych, co poza 'duopolem' świata nie widzą powiem, że są jeszcze inni lepsi kandydaci (niż Trzaskowski i Nawrocki), którzy wiedzą co to jest niepodległość i honor państwa.
Ja będę głosował na Mentzena, bo łączy pragmatyzm z ideowością, patriotyzmem oraz posiada dużo wiedzy i umiejętności oraz sił witalnych, potrzebnych na stanowisku Prezydenta RP.
Czas pielgrzymek do Trumpa - otwarty:
Inne tematy w dziale Polityka