Ja nie łapię tej ich zaczadzonej logiki:
Jeżeli mają rację i są ostatnim pokoleniem, to nie ma dla nich przyszłości. Czego chcą - jakiegoś 'czasu oczyszczenia' w bogatych osiedlach? Wtedy powinni się liczyć z siłowym odporem. Tam gdzie używają przemocy, tam napotkają przemoc - bez litości dla bandytów.
Jeżeli nie mają racji, to są ostatnimi przegrywami i powinni się ogarnąć.
Kiedy słucham tych ich pokręconych tłumaczeń, to się zastanawiam skąd mają pieniądze na takie szaleństwa. Ktoś ich finansuje (jakieś ciemne siły), więc należy ich odciąć od takiego źródełka i nie będzie problemu.
Natomiast jeżeli planują kolejne blokady, to władza powinna uruchomić środki pozwalające, zapewnić porządek. To nie muszą być wielkie środki - wystarczy jedna polewaczka (a w najbliższe dni i noce będzie zimno).
Czy prezydent miasta - Trzaskowski, jest już zupełnie ubezwłasnowolniony/oczadzony chorą ideologią skrajnej lewicy?
Dam im dobrą radę: posłuchajcie sobie fajnej muzyczki, która leczy szaleństwo (tylko dobre wibracje).
Inne tematy w dziale Polityka