kungalu kungalu
30
BLOG

Krzywa - J < Geoekonomia

kungalu kungalu Technologie Obserwuj notkę 0

Film „AI nie zabierze nam pracy” autorstwa Krzysztofa Mazura z kanału Geoekonomia jest polemiką ze stwierdzeniem, że sztuczna inteligencja (AI) szybko zastąpi znaczną część miejsc pracy, np. 25% zawodów w ciągu dwóch lat, jak prognozuje Rafał Brzoska.

Główne tezy i argumenty w filmie:


Brak zmian w trendach zatrudnienia:

  • Mimo popularności AI, dane z amerykańskiej gospodarki nie pokazują spadku liczby etatów nawet w sektorach, które miały zostać zautomatyzowane w pierwszej kolejności (pracownicy biurowi, administracyjni, prawnicy, sprzedawcy, IT).
  • AI na razie nie zastępuje pracy masowo, a rynek pracy pozostaje stabilny, co podważa tezę o zbliżającym się "cyfrowym tsunami".

Brak spektakularnych efektów biznesowych:

  • W sektorach poza firmami bezpośrednio rozwijającymi AI (np. NVIDIA, OpenAI) brakuje dowodów na to, że wdrożenie AI przynosi oszałamiający wzrost przychodów lub oszczędności.
  • Wiele firm stosuje AI powierzchownie, jako "doklejkę" do starych procesów, co minimalizuje efekty (tzw. krzywa J produktywności). Pełne wykorzystanie potencjału AI wymaga gruntownej transformacji procesów, która jest kosztowna i czasochłonna (analogicznie do przejścia z maszyny parowej na elektryczną).

Ograniczenia zasobowe:

  • Nie mamy wystarczających zasobów (finansowych, energetycznych, surowcowych, ludzkich talentów) do zautomatyzowania 25% światowej gospodarki w krótkim czasie.
  • Gigantyczne moce obliczeniowe potrzebują ogromnych ilości energii (co wymusza budowę elektrowni) i surowców (metale ziem rzadkich, woda do chłodzenia centrów danych).
  • Klęska rekursji ("The Curse of Recursion"): AI potrzebuje danych generowanych przez ludzi, aby zachować jakość. Gdyby modele zaczęły uczyć się wyłącznie na danych wytworzonych przez inne modele AI, jakość danych by się pogarszała, prowadząc do "załamania się" modelu.

Hype i bariery psychologiczne/organizacyjne:

  • Narracja, że "AI zabierze nam pracę", wywołuje u pracowników i zarządów syndrom oblężonej twierdzy.
  • Firmy boją się wycieku danych i utraty kontroli nad kluczowymi procesami na rzecz zewnętrznych, niekontrolowanych modeli językowych Big Techów, co spowalnia adopcję.

Podsumowanie:

AI ma ogromny potencjał, ale nie jako agent, który ma zastąpić ludzi, lecz jako asystent wspierający ich w pracy. Rewolucja produktywności nastąpi dopiero, gdy firmy nauczą się inaczej pracować ze sztuczną inteligencją i zintegrują ją z podstawowymi procesami, co jest procesem długofalowym, a nie kwestią najbliższych dwóch lat. Film zachęca do sceptycyzmu wobec medialnego "hypu" i histerii wokół AI.









kungalu
O mnie kungalu

Fabryka Prostych Rozwiązań                                                                       X                                                                       

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Technologie