eryk wiking eryk wiking
191
BLOG

Peerelowska rzeczywistość z perspektywy TVN 24

eryk wiking eryk wiking Polityka Obserwuj notkę 1

Dziś na fejsbuku setny raz przeczytałem, że w obecnej Polsce jest jak za PRL-u.

Jako, że w realnym świecie jakoś nie jestem w stanie tego dostrzec , pomyślałem, że wdepnę na TVN 24, która to stacja jak wszyscy wiemy, źródłem tej prawdy objawionej  jest, w nadziei , że może coś mi się rozjaśni, po obejrzeniu paru minut jej  ramówki.

Trafiłem akurat na reklamy. Pierwsza reklama na jaką trafiłem to była reklama jakiegoś płynu zawierającego elektrolity. Pomyślałem sobie , że walka o wolność w państwie totalitarnym musi sporo kosztować, skoro reklamodawcy proponują swoim potencjalnym klientom płyn zapobiegający odwodnieniu. Jak powszechnie wiadomo człowiek zestresowany męczy się znacznie szybciej niż człowiek zrelaksowany, magnez, potas  i inne minerały umykają znacznie szybciej niż w normalnych, komfortowych warunkach wolności, więc w tym kontekście reklama jak najbardziej zasadna.

Potem był reklama Toyoty, samochodu, nówka wozu, z ofertą ponoć bardzo atrakcyjną,  na raty. Tutaj trochę trudniej było mi znaleźć analogię z PRL-em, jedyna jaka mi przyszła, to taka, że za komuny, będąc dzieciakami na wszystkie lepsze, " zachodnie" auta , wołaliśmy Honda albo Ford, bez względu na markę. Fordzik po prostu. "ale ekstra fordzik" ... mawiało się.

Potem dali reklamę Neonet - niskie ceny, jakiegoś sklepu z elektroniką zdaje się i ciężko mi to znowu było jakoś skleić z PRL-em, tym bardziej ,ze te "niskie ceny".??? Niskie ceny? W PRL-u?

 Długo nie miałem czasu się nad tym zastanawiać, bo poleciała kolejna reklama. Wody. Nałęczowianki. Naszej, polskiej, czyli tu już łatwiej nieco.  Można by na siłę coś pokombinować. Produkt polski, narodowy, co za tym idzie trochę mało "zachodnioeuropejski", coś można by od biedy zachachmęcić. Ale to już nieistotne, bo idzie kolejna reklama,  a ja przecież wciąż czekam na potwierdzenie, że znowu żyjemy w czymś na kształt PRL-u...

Dupa -  tym razem Jeep... nie dość,że " komfortowy" to jeszcze w lisingu.

" Kurna, chyba nie w tym czasie włączyłem telewizor co trzeba" - pomyślałem zawiedziony.... Jeep, lising, ekstra komfort?  Za Olka Kwaśniewskiego to bym zrozumiał taka fura, albo za Bronka ale za Szydło i Kaczyńskiego??? Gdybym na fejsie nie widział  legitymacji partyjnej tego prokuratora Piotrowicza to już bym odpuścił a tak próbuje dalej...

No niee... Najpierw Alfa Romeo a potem Volkswagen. Szkoda słów. Niemiecka kurna solidność ,włoska elegancja i przaśny Kaczyński podobny do Gomułki ? ...  Nic się cholera nie składa.

Potem było coraz gorzej... Poleciała reklama Big Milka, z młodymi, ładnymi dziewczynami w strojach bikini, spuśćmy na to zasłonę milczenia. Mogliby chociaż nazwę lodów zmienić na Bambino albo coś w ten deseń, nie udało się, trudno. Potem poszły Nestle, płatki dla dzieci w dupę jeża zamiast chleba z mortadelą i marmoladą, potem majonez i to dekoracyjny...! Żeby chociaż własnej roboty albo "babuni" ale nie, do sałatek , pewnie jeszcze niskokaloryczny...

Jak leciała reklama czeskiej Skody, to  przez chwilę zrobiło się trochę swojsko ale zaraz  dowalili mnie "trymerem do golenia" Philipsa.  Jak kończyły się reklamy i w studio pojawił się  stękający coś mało zrozumiale aktor Radziwiłowicz vel Mateusz Birkut,  żułem w pamięci myśl o  twardych żyletkach Polsilwera i o tym jakie musiały po nich, krosty na szyi wyskakiwać.

Po tej dawce nie miałem już siły. Wyszedłem nalać sobie wina. Kiedy wracałem z pełną lampką czerwonego, żeby wyłączyć telewizor, akurat Tomasz Wołek z pasją opowiadał o Kaczyńskim i o jego "twarzy obłąkanego człowieka"... Wyłączyłem.

Z tego wszystkiego co zobaczyłem,   najbardziej z Peerelem skojarzył mi się Radziwiłowicz z Wołkiem.




eryk wiking
O mnie eryk wiking

Ten blog bierze udział w konkursie na blog 1000-lecia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka