eska eska
985
BLOG

Dwa PiS-y w jednym

eska eska Polityka Obserwuj notkę 31

 

...a to może nie być koniec. Jest jeszcze cała grupa posłów niezrzeszonych w PiS, których za jakiś czas też może coś ponieść. A nie mówiłam?

„Spokój na pokładzie! Bo się ten cholerny statek za chwilę rozleci!”  

Cóż, notkę sprzed kilku dni wpisałam sobie do LC Kasandra. Powiem tak (jak powtarzałam wielokrotnie) – jak Pan Bóg chce kogoś pokarać, to mu rozum odbiera. To stwierdzenie dotyczy wszystkich stron konfliktu.

To nie jest wyjście kluzikowców, którzy latali po naukę do Palikota. To jest faktycznie rozgrywka o wszystko, to jest prawdopodobnie ten ruch, o którym wspominał Kurski u Jankego. Albo ich przyjmą z powrotem, albo będzie rozłam w partii i to dużo poważniejszy, niż te dotychczasowe.

Nie będę pisać, ze Jarosław jest wspaniały, a Ziobro świnia, ani że Ziobro ma rację, a JK jest przegrany. Żadna siła mnie do tego nie zmusi. PiS nie otworzył się na zewnątrz, nie poszerzył swojej formuły - to go teraz rozsadza od środka.

Co dalej? Myślałam, że starczy im wyobraźni na poszerzenie zakresu wpływów i zagospodarowanie dla PiS innych środowisk. Nie starczyło już na początku.

Czy jestem rozczarowana? Nie – przez kilka dni byłam wściekła, dziś myślę, że to widocznie musiało się zdarzyć. Pewna formuła przechodzi do historii.

A więc nie ma już nic normalnego – nie ma rządu, nie ma premiera, nie ma opozycji, za chwilę nie będzie kasy, jaka piękna katastrofa.....A wiecie, dlaczego tak jest?

Bo nad nami wszystkimi wisi Smoleńsk, jak przekleństwo. I dopóki nie zostanie wyjaśniony, wszystko się będzie rozpadać. 


 A dzisiaj  dla wszystkich - chwilka zadumy z Kaczmarskim:

eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Polityka