Przepraszam komentatorów, ale nie mogę pilnować bloga przez cały czas. Sam fakt poważnego rozpatrywania przez nadętych smutasów tematu „goła d...” w aspekcie wiary i patriotyzmu jest tak żałosny, że mózg zjeżdża. "Znaj proporcją, mocium panie", nie mieszać porządków!
Nie spodziewałam się jednak, że kilku panów nie będzie potrafiło opanować swoich obsesji, rzecz stała się niesmaczna, wiec notkę kasuję. Prawdę powiedziawszy mam uczucie, jakby mnie błoto ochlapało – brr! Cóż, mam nauczkę na przyszłość, poczucie humoru w narodzie zdechło, za to fiksacje rozwijają się bez przeszkód.
Na dobranoc piosenka, od IRKO
Inne tematy w dziale Rozmaitości