eska eska
3674
BLOG

Art. 7, czyli mały prezencik na Święta od Frau Merkel

eska eska UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 150

Pani kanclerz, razem z panem prezydentem Makaronem i resztą pomniejszego żywiołku, powiedziała nam dobitnie, gdzie ma starania Polski o złagodzenie stosunków z UE. Cztery miesiące tutejsze tęgie umysły kombinowały, jak tu temat rozegrać, nareszcie wybrały do negocjacji najlepszego z najlepszych, lubianego i cenionego – i co? I w łeb!
Żal mi premiera Morawieckiego, naprawdę. Mam swoje zdanie na temat jego różnych działań/umiejętności, ale to nie zmienia faktu, że został wrobiony totalnie – bo jaki z tego zdarzenia przekaz idzie po cichu? Ano taki:

Póki była Szydło, to się bali, jak przyszedł Morawiecki, to przywalili bez skrupułów i jeszcze go Juncker wzywa na dywanik, coby się tłumaczył. Czyli mówiąc wprost, ośmieszyli nowego premiera Polski i to po chamsku. Tak to się kończy, jak się nie rozumie, na czym polegają gry i zabawy polityczne w UE.

Bo o co chodzi tak naprawdę? Przecież nie o ukaranie Polski, bo to niemożliwe. Będą się ślimaczyć, będą pisać pisma, będą marudzić, a na końcu i tak nic z tego nie będzie, bo Węgry już zapowiedziały weto, a zapewne nie tylko Węgry zaprotestują. Zresztą inni nie muszą nic mówić, wystarczy, że się wstrzymają od głosu w Radzie Europejskiej. Czyli to czysty humbug, który ma na celu tylko i wyłącznie rozróbę i ciąganie nas po różnych komisjach, gdzie będą się starali ośmieszyć, poniżyć itp. Tak naprawdę chodzi o osłabienie coraz mocniejszej pozycji Polski w UE i przy okazji sprawdzenie, na ile Morawiecki i jego rząd są odporni na naciski i jak sobie poradzą w nowej sytuacji. 

I tu jest pies pogrzebany – bo ta rozgrywka nie będzie dotyczyła ukarania nas (Węgry j/w), tylko sprawdzenia, ile innych państw nie tyle nawet będzie przeciw, co się wstrzyma. Mówiąc wprost – będzie to wielomiesięczne kupowanie państw Wyszehradu i Trójmorza. Rozstrzygnięcie nastąpi, kiedy/jeśli dojdzie do głosowania w Radzie Europejskiej, wtedy się policzy głosy i sprawa będzie jasna. Jeśli tylko Węgry zareagują, to leżymy. Oczywiście nic nam nie zrobią, tyle że nasze strategiczne plany stworzenia strefy buforowej szlag trafi, a cała, budowana ciężką harówą przez dwa lata pozycja Polski w UE wróci na poziom z 2015 roku.

I dlatego powtórzę po raz nie wiem który – osłabienie pozycji Dudy i zdjęcie Szydło z premiera to wielki błąd polityczny. To brak wyobraźni, po prostu. Ta dwójka wyniosła nas z niebytu i półkolonii do pozycji państwa, którego wpływów w UE boją się Niemcy. Teraz u nas wszystko się rozlazło i Merkel zaatakowała. Takie są skutki patrzenia nie dalej niż koniec własnego nosa, co dedykuję wszystkim „ambitnym”, którzy ryli od miesięcy pod PAD i PBS.

https://youtu.be/fxYgSMYQCHE

-----------------------------------------------------------------------------

Update 22:50

Teraz, kiedy już PAD dał z liścia całej tej KE, Merkel i reszcie, mogę tylko powtórzyć to, co pisałam od lipca - mamy światowej klasy polityka w osobie prezydenta. Całą grę o sądy rozegrał znakomicie. Niestety, wojna głupców z PAD doprowadziła w efekcie do utraty równie znakomitej pani premier. Jeśli wierzyć Janeckiemu, to Kaczyński chciał ją upchnąć raptem na wicemarszałka sejmu - ale spokojnie, pani premier wróci. MUR stoi.



eska
O mnie eska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka