W dzien po tragedii w Smolensku warto wspomniec slowa jednego z wizjonerow RP, Henryka Goryszewskiego:
"Nie wazne czy Polska bedzie bogata czy biedna, wazne by byla katolicka"
Koszt nowego samolotu nadajacego sie do lotow dalekiego zasiegu, np. Airbus A340-500 (zasieg ok 16 tys. km) to ok. 250 mln usd.
Polska wydaje rocznie z budzetu ok 1,35 mld zlotych na cele KRK (w tym kilkaset milionow na uczelnie katolickie np. KUL). Kwota ta nie uwzglednia strat budzetu panstwa wynikajacych z rozliczania podatkowego kleru symbolicznym ryczaltem.
Zakladajac, ze samolot byl czynnikiem we wczorajszej katastrofie (wystarczy porownac dane n/t ilosci wypadkow obu samolotow, zeby uznac taka mozliwosc; czy ten Tu154 wyposazony byl w wysokiej jakosci odbiornik GPS ktory pomoglby pilotowi podejsc do ladowania w ciezkiej mgle bez pomocy standardowego systemu ladowania za pomoca przyrzadow ILS?), to za katastrofe w Smolensku mozemy podziekowac rowniez ekipie Hanny Suchockiej.
Podpisanie konkordatu najwyrazniej przyczynilo sie do zubozenia Panstwa w stopniu tak dramatycznym, iz nie stac nas nawet na w miare porzadny samolot za 100mln baksow dla Glowy Panstwa.