Naprawdę, dość już tego, ile można? Żałość człowieka ogarnia jak to czyta. Pogódźcie się z tym - Kaczyński ma Was w dupie. Kaczyński się nie zmieni. Kaczyński nie chce nawet w przybliżeniu ani takiej Polski jak Wy ani takiej partii jak Wy. Kaczyński ma Was za durniów, którzy albo na niego z rozpaczy zagłosują albo przynajmniej zostaną w domu i w ten sposób dopuszczą go do władzy.
I jak sądzę - ma rację. Pytanie tylko, czy takich durniów jest w Polsce wystarczająco wielu.
Kaczyński jest taki sam jak zawsze. Doszedł do władzy z Wałęsą i wykopsał się za drzwi. Doszedł do władzy z Olszewskim i wywalił się na twarz. Doszedł do władzy z Lepperem i dokonał widowiskowej autodefenestracji. Nie trzeba wiele rozumu żeby przewidzieć że jeszcze pewnie z raz do władzy dojdzie i również ta ekskursja skończy się kolorową katastrofą. Albo też wcześniej partia zamieni mu się w kanapę i rzuci ją, aby stworzyć coś takiego samego, tylko nowego.
Liczycie na partię narodowo-konserwatywną? I będzie, jak za Gierka. Liczycie na merytoryczną dyskusję? I będzie, jak pod krzyżem kaczyńskim. Liczycie na partię, która potrafi rozmawiać z mediami i będzie z nimi rozmawiać przez Brudzińskiego i Macierewicza. Liczycie na partię, która mówi różnymi głosami? Nie ma sprawy - w poniedziałek Kaczyński i cała partia będzie mówić jednym głosem a we wtorek innym. Nie podoba się Wam? Wasz problem.
Ja rozumiem, sam dałem się nabrać, sam liczyłem, że facet zmądrzał, że dostrzegł w swojej partii kogoś więcej niż BMW i ludzi pokroju Kurskiego i Czarneckiego. Ale chyba już nawet ślepy dostrzegł, że nic z tego. Kaczyński liczy na to, że oddani mu duszą i ciałem fanatyczni wyznawcy, poszukujący wodza homosovietikus i zbłąkane prawicowe owieczki w sprzyjających okolicznościach wystarczą aby dorwać się znowu do władzy.
A wtedy będzie mógł znowu oddać się swojej idee fixe - budowaniu legendy Kaczyńskich. Przynajmniej o pomniki Lecha możecie się już wtedy ani trochę nie martwić.
Dajcie więc Kaczyńskiemu spokój. Zajmijcie się raczej Tuskiem i naciskajcie na jakieś zmiany systemowe, które mają szansę cokolwiek poprawić, choćby w drobiazgach - on dla świętego spokoju może coś tam ustąpić. A jeśli chcecie nowoczesnej, prawicowej partii to dajcie sobie spokój z PiS, pewnie łatwiej Wam pójdzie z SLD ;-)
e.
"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka]
Krzysiek Leski u siebie
To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę.
(Jan Nowak-Jeziorański)
Dlatego nie ma w nas Arturze
Poezji co powinna być
Co się jak wino pnie po murze
Roślina, która pragnie żyć
A może tylko nie umiemy
Zapłacić takiej wielkiej ceny?
Zgoniona moja muza trwożna
Rimbaud - Aniele Stróżu mój
A nasza prawda tak ostrożna
Za dobrze wiemy ile można
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
(jonasz)
Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy
Chociaż życie nam układa się nieprosto
Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami
Moja miła, moja droga
Moja Polsko (jonasz)
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
(jacek)
Służba publiczna wg PiS:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
(Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka