Do tej pory władze Warszawy z lubością rugowały przestrzeń i zieleń z miasta, zabudowywano place, parki, skwerki, place zabaw. Niektóre inwestycje były skandaliczne i budziły uzasadnione podejrzenia korupcyjne, jak choćby zabudowa fragmentu parku saskiego, zabudowa placu zabaw przy węźle komunikacyjnym przy skrzyżowaniu Puławskiej i Niepodległości (która w dodatku w zasadzie uniemożliwia zbudowanie tam w przyszłości bezkolizyjnego skrzyżowania) albo ostatnia inwestycja Marvipolu w strefie ochronnej jeziorka Czerniakowskiego (zaopiniowana najpierw negatywnie a potem dziwnym trafem tak jak chciał inwestor). Planowane są kolejne - zabudowa placu defilad, placu Piłsudskiego, parku Świętokrzyskiego... jak tak dalej pójdzie to z wózkiem będzie można pospacerować co najwyżej w przejściach podziemnych albo tunelem metra.
Stąd pytania - kiedy wreszcie (i w jaki sposób) władze Warszawy zamierzają zadbać kompleksowo o przestrzeń miejską? Czy ktoś spośród tysięcy warszawskich urzędników zajmuje się takim rozplanowaniem miejskiej zieleni, aby w każdej okolicy był w zasięgu spaceru choćby niewielki park z placem zabaw i ławeczkami dla osób starszych? Gdzie planowane są nowe parki miejskie i kto je projektuje? Gdzie po zabudowaniu placów Defilad i Piłsudskiego będą urządzane miejskie imprezy masowe takie jak sylwester czy spotkanie wiernych z Papierzem? Bo przecież nie w Sochaczewie?
I jeszcze jedno bardzo konkretne pytanie - czy niemal w centrum którejś ze stolic europejskich pani prezydent (lub inny z kandydatów) widział tak cudowne a jednocześnie tak zaniedbane tereny rekreacyjne jak okolice jeziorka Czerniakowskiego? Czy pani prezydent (lub inny z kandydatów) sądzi że w innych stolicach dopuszczono by taką dziką blokową zabudowę tych terenów jak inwestycja Marvipolu? Czy i jak zamierza takim szemranym inwestycjom przeciwdziałać?
Pozdrawiam i oczekuję niecierpliwie na odpowiedź,
e.
ps. notkę "wrzuciłem" także jako komentarz pod tekstem Igora Janke
"I've always been a supporter of the polish cause, even when my feelings was based on my instinct (...) My instinctive sympathy for Poland was born under the influence of the constant accusation tossed toward her; - And I can say - I established my opinions about Poland by listening her enemies. Namely, I came to infallible conclusion, that the Poland's enemies are almost always the enemies of generosity and bravery. Whenever it happened to me to meet a person that cultivates usury and the kult of terror, bugged down in the swamp of materialistic politik, I discovered in this miserable individual - a passionte hatred toward Poland. I learned to evaluate the quality of Poland on the foundations of this hatred - and this method proved to be fully reliable." Gilbert Keith Chesterton (1874 - 1936) Służcie swoim obyczajom, zostawcie mi moje. [Petrarka]
Krzysiek Leski u siebie
To nie ważne, czy Ojczyzna mi się podoba, czy nie. Z duszy jej sobie nie wyrwę.
(Jan Nowak-Jeziorański)
Dlatego nie ma w nas Arturze
Poezji co powinna być
Co się jak wino pnie po murze
Roślina, która pragnie żyć
A może tylko nie umiemy
Zapłacić takiej wielkiej ceny?
Zgoniona moja muza trwożna
Rimbaud - Aniele Stróżu mój
A nasza prawda tak ostrożna
Za dobrze wiemy ile można
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
Więc nas przedrzeźnia byle gnój
(jonasz)
Wiem na pewno, że ze sobą zostaniemy
Chociaż życie nam układa się nieprosto
Nie możemy rozstać się trzasnąwszy drzwiami
Moja miła, moja droga
Moja Polsko (jonasz)
Nożyce pokaleczą skórę,
Kolana ścisną tępy łeb.
Przestań potykać się z tym murem,
Nie widzisz, że na dobre skrzepł?
(jacek)
Służba publiczna wg PiS:
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
(Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS, 4 marca 2007 w Gdańsku)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka