ze Stanisława Balińskiego
Moją ojczyzną jest Polska Podziemna,
moim dziedzictwem – ofiara daremna,
moim domostwem nieznane cmentarze,
moim marzeniem… Ja nie mam już marzeń.
Rycerz tchórzliwy, bohater od święta
cóż mogę zrobić, jak tylko pamiętać…
Moja ojczyzna to Polska Podziemna
– mężna, kłótliwa, szlachetna i ciemna –
co ginie dumnie z łopotem sztandarów,
a żyje w krzyku potępieńczych swarów.
Pierwszą się szczycę, a tej drugiej wstydzę,
pierwszą ukochałem, drugą – nienawidzę?
Moja ojczyzna, która nie istnieje,
ma chlubne karty i wstydliwe dzieje,
bywa ohydna, że tylko zapomnieć,
by zaraz świętą kochać nieprzytomnie.
Do obu biegnie wyznanie dziecinne:
„Nie mam, nie miałem i nie chcę mieć innej”.

Inne tematy w dziale Kultura