Dziś widziałem fragment wystąpienia prezydenta Komorowskiego o "żołnierzach wyklętych" - ten promotor zbrodniarza Jaruzelskiego jest bezgranicznie bezczelny. Teraz kreuje się na patriotę, zwolennika opozycji antykomunistycznej. Tymczasem nie można tego pogodzić z uhonorowaniem Wojciecha Jaruzelskiego zaproszeniem do RBN. Jeśli Komorowski by za to przeprosił i powiedział oficjalnie kilka słów prawdy o Jaruzelskim to jeszcze można by to rozważać, ale bez tego jego słowa o "żołnierzach wyklętych" brzmią wyjątkowo nieszczerze w uszach każdego kto myśli zgodnie z elementarnymi zasadami logiki.
Niedawno w mediach rozwodzono się czy posłowie Prawa i Sprawiedliwości powinni opuścić debatę o filmie "Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł" z powodu prowadzenia debaty przez posła Fedorowicza z PO, której kandydatem był Komorowski. Wiele opinii było krytycznych wobec PiS, jak to w naszych mediach - pytano jaki związek ma Fedorowicz z tym co robi Komorowski. Tymczasem na obradach RBN był także szef PO Donald Tusk, choć wiedział że będzie tam Jaruzelski - a to oznacza akceptację dla faktu obecności twórcy stanu wojennego w tej prestiżowej radzie. Poseł Fedorowicz nie skrytykował Tuska i Komorowskiego, zatem opuszczenie debaty przez posłów PiS było naturalnym odruchem.
Filip Stankiewicz
Ciąg dalszy:
http://filipstankiewicz.nowyekran.pl/post/4823,komorowski-o-zolnierzach-wykletych-wyjatkowa-hipokryzja
Inne tematy w dziale Polityka