Prawda i wina

Największa prawda o Lechu i Marii Kaczyńskich zawarta jest na zdjęciach tej pary. Widać na nich miłość i opiekę jaką wzajemnie się otaczali. Te zdjęcia, dopiero teraz chętnie pokazywane we wszystkich mediach, tak dużo mówią o Prezydencie i jego Małżonce.  I pokazują jak wredną robotę czynili wszyscy ci, którzy Prezydenta dniami i nocami starali się zohydzić całemu społeczeństwu.

Mam nadzieję, że dalej mogą być razem i trzymają się za ręce, jak na wielu z tych zdjęć, bo raźniej jest stawać razem wobec następującej po śmierci tajemnicy.

Polski naród jest winny wielką cześć prezydenckiej parze, choćby ze względu na to, jak łatwo dawał sobą manipulować powtarzając niewybredne dowcipy i kłamstwa o człowieku, który był dobry i kochał, nie tylko ojczyznę ale i swoich najbliższych. Kłamstwa opowiadane z pełną świadomością tylko po to, by zniszczyć przeciwnika politycznego. Wielką rysę mają na sumieniu polskie media.

Wczoraj słyszałem jak 14 latek oglądając telewizję pytał swojego ojca oglądając telewizję, w której kolejne osoby opowiadały jak dobrym człowiekiem był Prezydent – ‘o co chodzi, przecież jak ostatnio oglądałem telewizję wszyscy się w niej z niego śmiali’.

Jak to możliwe…

Biedny co swoją mądrość z mediów i występujących w nich autorytetów bierze.

Biedni co uważają, że dla sprawy politycznej wolno z człowieka kłamliwie szydzić.

Dobrze, że Prezydent z Żoną spoczną na Wawelu.