Sukces III RP?!

Ponoć zdaliśmy egzamin. Jako państwo. Bo dowódcy mieli zastępców a konstytucja przewidywała, że najwyższym urzędnikom w państwie może się coś stać i jak ich w takich chwilach zastąpić. Wreszcie zdaliśmy egzamin, bo…- złotówka nie spadła. Chyba sami sobie nie zdawaliśmy sprawy z tego jacy zdolni jesteśmy. Zasługiwaliśmy na cud i mamy cud.

Tak, że jakby ktoś nie wiedział – te 96 ofiar, to nie miara porażki Państwa Polskiego (wina ministra MON a co za tym idzie i całego rządu jest bezdyskusyjna), które nie zajmuje się bezpieczeństwem lotu głowy państwa i najwyższych dowódców, lecz dowód na sprawne funkcjonowanie naszej polskiej demokracji. To sukces III RP. I co ciekawe, pan Kuczyński, tą pochwałę III RP nie kieruje do nikogo innego, tylko do Jarosława Kaczyńskiego, który właśnie dzięki takiemu sprawnemu funkcjonowaniu naszego państwa stracił brata. I zachęca do konserwowania takiego funkcjonowania.

Tak głupiego tekstu jak ten http://www.rp.pl/artykul/9157,464642_Kuczynski__Prezesie___pogodz_sie_z_III_RP__.html naprawdę ze świecą szukać.

           Poszukajmy jeszcze kilku dowodów na doskonałość III RP. Na pewno jednym jest współpraca Premiera Polski z Premierem Rosji w zaszczytnym dziele zwalczania Lecha Kaczyńskiego, który przecież zwolennikiem ciemnogrodu był.  

Wiadomo, obowiązkiem każdego światłego obywatela jest walka z ciemnogrodem, bo mało co jest takie szkodliwe dla wielkich idei przyszłości, jak ciemnogród. A przecież zjednoczona Europa wielką ideą jest. Można śmiało dla tak zbożnego celu się zeszmacić, mówić o kimś nieprawdę, rozwijać kampanie kłamliwej wzgardy. Trzeba Premiera Polski pochwalić za to, że wykorzystał nawet obchody w Katyniu w celu zwalczania Prezydenta. Że współpraca w tym celu z Premierem Rosji nie stanowiła dla niego problemu. Udowodnił, że jest prawdziwie nowoczesnym politykiem. Człowiek mniejszego formatu mógłby mieć wątpliwości, akurat w Katyniu, w miejscu gdzie Rosjanie Polaków, z Premierem Rosji, przeciwko Prezydentowi Polski… Mógłby myśleć, że to niehonorowe. Ale nie człowiek formatu Premiera Tuska. Jestem święcie przekonany, że Premier Putin doskonale to rozumie i docenia. Na pewno bardzo Premiera Tuska szanuje i dlatego właśnie zaaranżował to spotkanie. Wiedział, że Premier się nie wzdrygnie. Racja oświecenia jest przecież wyższą racją niż takie zabobony jak honor.

Mając to wszystko na względzie, nie sposób nie przyznać panu Kuczyńskiemu racji, że III RP zdaje egzamin. Egzamin z eksterminacji i poniżania ludzi szlachetnych, ze zrywania z zabobonami takimi jak honor i przyzwoitość. Z oświecania nas wszystkich. Świnie przetrwają. Może nawet w chlewie będzie dość żarcia?