adamkonrad adamkonrad
418
BLOG

Nie ma zgody Prezydenta

adamkonrad adamkonrad Polityka Obserwuj notkę 37

 Przeżywamy właśnie przy okazji wyborów kryzys zaufania do państwa. Liczne autorytety takie jak Prezydent, pouczają nas, że nie ma na to zgody. Cóż, zaufanie to nie jest coś co się traci lub zyskuje w wyniku otrzymania zgody. Zwłaszcza zainteresowanego.

Zaufanie można mieć lub go nie mieć.

Nie jest też tak, że zaufanie się należy bądź nie należy w wyniku głosowania w Sejmie lub wyroku wyższej sprawiedliwości. Nie jest też tym, co rozstrzygają niezawisłe sądy. Nie można narzekać, że ktoś stracił zaufanie a nie było ku temu, naszym zdaniem podstaw. Można tylko stwierdzić fakt braku zaufania i wskazać na przyczyny. Bo przyczyny są zawsze, niezależnie od tego, jak ten czy inny je widzi.

Nie może być dyskusji czy państwo zasłużyło na stratę zaufania. Jeśli je straciło to zasłużyło. Koniec i kropka. Bo na tym właśnie polega zaufanie.

Często można być wprowadzonym w błąd. Można udawać, że ma się zaufanie do organów państwa, kiedy sprawa nas nie dotyczy. Kiedy dotyczy kogoś innego. Ale kiedy dotyczy nas bezpośrednio, udawać trudniej. Wówczas okazuje się co naprawdę myślą obywatele o państwie.

Jeśli o mnie chodzi, mam bardzo ograniczone zaufanie do tego państwa i nie uważam by rządziły w nim prawa. Zbyt wiele zdarzeń, wyroków, wyborów budziło moje wątpliwości, bym zaufanie miał. Sędziowie zbyt często byli w nim rozgrzani.

Tak naprawdę to zaufanie czyni funkcjonowanie państwa i demokracji w ogóle możliwym. Utrata zaufania do organów państwa jest jedną z najgorszych rzeczy, które się państwu przydarzyć mogą. Tyle, że nie jest to nigdy wina obywateli, konkretnych partii opozycyjnych, jest to zawsze wina państwa. W szczególności tych, którzy w tym państwie sprawują władzę.

Prezydent nie daje zgody. Słusznie choć jak pokazałem nie adekwatnie, mojej wewnętrznej zgody też nie ma. Jak pisałem, to nie jest coś co czeka na zgodę. Niech więc Prezydent tak zmieni sytuację bym to zaufanie miał. I niech nie będzie to nudne przemówienie, w którym traktuje mnie jak dziecko. Bo ani ja dziecko ani on mędrzec szczególny.

W kwestii samych wyborów. Tych i poprzedzających. Jasno są wskazane przypadki, gdzie coś się nie zgadza. Gdzie wiadomo, że na kandydata X głosowało np. 6 osób a policzonych głosów są np. 2. Można powiedzieć, 4 zagubione głosy, to nie ma na nic wpływu. Można?

Nie do końca. Można wówczas jeśli przedstawi się kontrole świadczące, że w większości przypadków wszystko się zgadza. Zobrazuję to na przykładzie. Często oznaczam wiele metabolitów w próbie, 20 i więcej. Aby mieć pewność, że oznaczenie przebiega prawidłowo, do próby dorzucam metabolit, który normalnie w niej nie występuje. Jeśli w oznaczeniu nie otrzymam prawidłowego stężenia metabolitu dodanego jako kontrola to odrzucam cały pomiar a nie dyskutuję że przecież to tylko jeden z 21 oznaczanych metabolitów.

Tak, że jeśli chodzi o mnie – nie ufam. I w nosie mam czy jest na to, czy też nie ma zgody Prezydenta.

adamkonrad
O mnie adamkonrad

jakiś taki... a no i z dysortografią więc będą błędy Pewien człowiek rzekł do wszechświata: "Ja istnieję, Panie!" "A jednakt - wszechświat na to- Fakt ten nie nakłada na mnie Żadnych zobowiązań" Stephen Crane Mam oryginalnego Bronmusa nie odsprzedam @AZALYA...@ADAMKONRAD ^ Nie ma co się pieklić a tym bardziej żalić. Trzeba wam obojgu słowem dać "popalić" ^*^ Tak więc posłuchajcie wy nieznośne trolle: wy jesteście w gościach!!! pojęli, gapole? ^ Więc umiaru wiecej wobec gospodarza bo mnie takich trutni więcej tu się zdarza. ^ Zamieszkują teraz moje kazamaty. Będziecie chcieć fikać Wyp*****lę z chaty !!! -bronmus45- BRONMUS4519:12 2015

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (37)

Inne tematy w dziale Polityka