Są dwa elementy bez których współczesna demokracja funkcjonować nie może, jednym są wolne wybory, drugim zaufanie obywateli do państwa, w tym do tego, że wynik wyborów nie jest w jakikolwiek sposób zmanipulowany. Polska znalazła się w trudnym położeniu po tym, jak wybory zostały przeprowadzone w sposób urągający cywilizowanemu państwu i dostarczyły dosyć dziwnych wyników.
Po stronie przeprowadzenia wyborów były problemy z podliczeniem głosów, wrażenie bałaganu, sprzeczne komunikaty wysyłane przez odpowiadających za ich organizację. Jeżeli ktoś tak nawala już na początku, że do obsługi wyborów używa programu, na który postronne osoby mogą się logować i zmieniać dane, nie ma powodu przypuszczać, że lepiej dopilnował pozostałych procedur, które wyborom towarzyszą. Mówiąc najogólniej – że dopilnował aby zachowane były wszystkie procedury gwarantujące uczciwe liczenie głosów, że zawracał sobie głowę takimi szczegółami.
Sam bałagan organizacyjny nie byłby wystarczającą przyczyną do kwestionowania wyników wyborów gdyby nie okazało się, że wyniki okazały się bardzo silnie nie przystawać do wyników badań exit poll, które odkąd są w różnych krajach europejskich przeprowadzane jeszcze nigdy nie dostarczyły wyników tak różnych od podanych przez komisję wyborczą. Ponadto, w wyborach obliczono niespotykanie wysoką liczbę głosów nieważnych, co nie było poprzedzone żadnym zdarzeniem – np. jakaś partia nawołuje do oddawania takich głosów- tłumaczącym taki kaprys wyborców, oraz dotyczyło tylko wielostronicowych kart a nie wszystkich oddawanych w wyborach głosów. Gdyby obywatele chcieli zademonstrować negatywny stosunek do wyborów, to chyba nie robili by to tylko na jednych kartach na innych oddając głosy prawidłowo. Zmiany w protokołach, znoszące w tych wyborach rubrykę, w której podaje się przyczyny nieważności głosów to tylko dodatkowy smaczek w tym kontekście.
Oczywiście różne osoby wyciągają z opisanych obserwacji różne wnioski, ale liczba tych, którzy uważają, że nie sposób uważać wyniku takich wyborów za prawidłowy wydaje się być wysoka. Za ich prawidłowym przeprowadzeniem przemawiają tylko dwa elementy – preferencje wyborcze popierających władzę oraz wiara w zapewnienia organów rządowych, że przebiegły prawidłowo. Jeśli o mnie chodzi to dosyć mało.
Władza i liczne autorytety na zawołanie odwracają kota ogonem, twierdząc, że to nie farsa wyborcza jest zła, ale zwracanie na ten fakt uwagi. To haniebne postępowanie. Niezgoda na dziwne wybory jest demokracji obroną, przyklepywanie licznych dziwności towarzyszących wyborom jest zgodą na powolną erozję zaufania obywateli do państwa, erozją demokracji.
Obywatel nie wierzący w uczciwość procedur demokratycznych staje przed trudnym wyborem jak się wobec tego zachować. Jedno jest pewne – traci wiarę w to, że swoje preferencje powinien okazywać poprzez głosowanie w wyborach i będzie szukał innych dróg dojścia swoich racji a władzę zacznie postrzegać jako domenę uzurpatorów.
jakiś taki... a no i z dysortografią więc będą błędy Pewien człowiek rzekł do wszechświata: "Ja istnieję, Panie!" "A jednakt - wszechświat na to- Fakt ten nie nakłada na mnie Żadnych zobowiązań" Stephen Crane
Mam oryginalnego Bronmusa nie odsprzedam @AZALYA...@ADAMKONRAD ^ Nie ma co się pieklić a tym bardziej żalić. Trzeba wam obojgu słowem dać "popalić" ^*^ Tak więc posłuchajcie wy nieznośne trolle: wy jesteście w gościach!!! pojęli, gapole? ^ Więc umiaru wiecej wobec gospodarza bo mnie takich trutni więcej tu się zdarza. ^ Zamieszkują teraz moje kazamaty. Będziecie chcieć fikać Wyp*****lę z chaty !!! -bronmus45- BRONMUS4519:12 2015
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka