Takie właśnie pytanie pada często na salonie w kontekście niesienia przesłania solidarności przez misję Kaczyńskiego do Gruzji. Zadają je samonamaszczeni „realiści" przerażeni perspektywą Polski bez gazu, ropy, prądu i może pod krwawą okupacją Rosji, zresztą w innych miejscach wychwalanej przez tychże, tak, że trudno ten strach zrozumieć. Nie mogą Oni zrozumieć, że można bardziej się obawiać perspektywy świata bez godności niż braku ropy. Każdemu własne priorytety.
Więc Panie i Panowie do was kreślę tych słów kilka. To nie tak, że jak piszecie „genetyczni patrioci" sądzą, że Polska jest potęgą zdolną stawić zbrojny odpór Kremlowi. Naprawdę, wasze stwierdzenia o sile Rosji jak i cynizmie polityki silnych państw Europy, które palcem nie ruszą jeśli silny sąsiad się za nas zabierze są szkolne i mało odkrywcze. I każdy o tym wie, więc po co w kółko to samo wałkować? No i jeszcze to odkrycie, że Francja i Niemcy więcej znaczą w Europie i świecie niźli Polska, pozwolę sobie na złośliwość: - długo nad tym myśleliście by teraz sprzedawać takowe odkrycia?
Czy naprawdę sądzicie, że szczytowym osiągnięciem myśli człowieczej jest postawa: kiedy biją i gwałcą nie mieszaj się bo jeszcze oberwiesz? W ten sposób podpisujecie się pod pewną koncepcją, która przykro mi, nie wszystkich zadawala i moim zdaniem jest tak samo „racjonalna" jak powrót człowieka do jaskini. I bierzecie na siebie odpowiedzialność za gwałty zadawane wolności w dzisiejszym świecie, bo nie tylko sami nie reagujecie ale jeszcze i innych od reakcji odwodzicie.
Po co On tam pojechał? Że zacytuję Teddy'ego (z nika też ma coś z niedźwiedziem wspólnego więc wie o czym mówi): „Przedstawiciele Polski, Estonii, Lotwy, Litwy i Ukrainy pojechali do Gruzji, bo tak nakazywala przyzwoitość". By działać w interesie Europy, nie tej w której z jednej strony gada się o integracji z drugiej podpisuje umowy na budowę rurociągu wycelowane w niektórych członków Unii, ale tej która jest solidarna i stara się przestrzegać zasad, które sama wymęczała w preambułach i innych.
Że działania takie są nieskuteczne? Śmiem sądzić inaczej. Jeżeli nawet jeden procent Gruzinów zapamięta, że ktoś starał się być solidarny to już wielki sukces zwiększający bezpieczeństwo Świata. Jeżeli liczba obywateli Rosji, którzy rozumieją, że nie wszyscy kłaniają się w pas przemocy i może są większe wartości na świecie niż zamordyzm, wzrośnie o jeden procent to już sukces zwiększający bezpieczeństwo świata.
Kaczyński i spółka proponują inną Europę. Polska, Ukraina, Łotwa, Estonia i Litwa zaproponowały nową Europę. Solidarną i sprzeciwiającą się gwałtowi i dyktatowi silniejszego. Że są to państwa wedle niektórych słabiutkie? Tak, widać to jak mierzymy siłę też nas różni Panie i Panowie.
jakiś taki... a no i z dysortografią więc będą błędy Pewien człowiek rzekł do wszechświata: "Ja istnieję, Panie!" "A jednakt - wszechświat na to- Fakt ten nie nakłada na mnie Żadnych zobowiązań" Stephen Crane
Mam oryginalnego Bronmusa nie odsprzedam @AZALYA...@ADAMKONRAD ^ Nie ma co się pieklić a tym bardziej żalić. Trzeba wam obojgu słowem dać "popalić" ^*^ Tak więc posłuchajcie wy nieznośne trolle: wy jesteście w gościach!!! pojęli, gapole? ^ Więc umiaru wiecej wobec gospodarza bo mnie takich trutni więcej tu się zdarza. ^ Zamieszkują teraz moje kazamaty. Będziecie chcieć fikać Wyp*****lę z chaty !!! -bronmus45- BRONMUS4519:12 2015
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka