fluxon fluxon
83
BLOG

Truman show.

fluxon fluxon Polityka Obserwuj notkę 4

 

A może Poland show ?Dzisiaj telewizja WSIsiedem pokazała wielce udany Truman show z Jimem Carrey'em w roli głównej. Carrey grający Trumana jest bohaterem widowiska typu reality show, tyle, że przeprowadzanego na gigantyczną skalę. Facet jest od urodzenia trzymywany w stanie zupełnej nieświadomości swej roli i podglądany przez miliony telewidzów. Wszyscy inni w tym programie grają świadomie role wyznaczone przez Reżysera. Truman będąc już dorosłym mężczyzną zaczyna domyślać się mistyfikacji i postanawia dowiedzieć się prawdy. Po raz pierwszy oglądałem ten film kilka lat temu i wtedy widziałem w nim tylko alegorię człowieczego losu. Teraz widzę w nim alegorię mego kraju. Truman to Polska. Polska, która od 1989 roku nieświadomie jest uczestnikiem widowiska w stylu reality. Wciąż do akcji wprowadzane są nowe postaci tak, aby kierować nią w z góry zaplanowany sposób. Zaczęło się od Bolka związkowca, co to się kulom Esbeckim nie kłaniał. Potem pojawił się Stary Cap, którego w kręgach zbliżonych do Reżysera Drogim Bronisławem zwą. Był także pożyteczny idiota, Stary Łysy Troll - brzuchomówca . A także Prezio-pijaczek, który ma gładkie gadanie do prostych zjadaczy chleba, oraz jego klon, co r tylnojęzykowo wymawia, a każde świństwo za drobne zrobi. I jeszcze wielu, wielu innych. A przede wszystkim Reżyser - Adaś - Guru Wykształciuchów, największy przyjaciel „ludzi honoru". Wszystkie te postaci są przez sponsorów widowiska wpuszczane w odpowiednim momencie tak, aby ukierunkować Trumana do zaplanowanego wcześniej działania. Tylko, że ostatnio Truman się domyślił swej roli i w reżyserce panika zapanowała. Truman wsiadł do łódki i wyrwał się bez pozwolenia na ocean. Chce zobaczyć, co znajduje się za horyzontem. W filmie w bezsilnej złości burzę mu urządzają. A teraz wokół Polski w prasie grzmi, Stary Cap udziela wywiadów wskazując na zagrożenie demokracji w kraju. Wiadomo, niezgodnej ze scenariuszem demokracji nie bywa. W filmie Truman dopływa do końca dekoracji i mimo aksamitnych, przymilnych zachęt Reżysera do powrotu - wychodzi. A jak z Polską będzie? Co zrobi korporacja, która Reżysera zatrudnia?

fluxon
O mnie fluxon

Absztyfikanci od Donalda i SLD-owskie równe chłopy, Co podliczacie swoje salda, wy honorowe mizeroty. Warszawskie bubki, żygolaki, z szajką wytwornych pind na kupę, cwaniaki, franty, zabijaki. Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. Wy hazardowi rwacze kasy Rychy i Zbychy z Mirem w odwodzie Wy POlszewickie przekrętasy Bez przerwy na złodziejskim głodzie Którzy amnezją powaleni zbieracie się w bandycką kupę Nie wszyscy tutaj wymienieni, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I wy, oszuści i blagierzy, Wypierdy bez polskiego ducha Myślicie, że wam naród wierzy - usunie Was stąd zawierucha. Karne pętaki i szturmowcy, co grać gotowi nawet trupem I rekordziści, i sportowcy, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. Wajdy i Kutze wskroś ponure, Hołdysy, bez mózgowej Kory. Podskakiwacze pod kulturę, którzy bezwiednie robią w pory. Uczone małpy, ścisłowiedy, Co oglądacie świat przez lupę Z sondaży wiecie: co, jak, kiedy, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I jeszcze Bolek dureń krewki, Co dużo chciałby, a nie może, oraz „profesor” Bartoszewski (Pan wie już za co, „profesorze”!) I ty za młodu nie dorżnięta Pitero, co masz taki tupet, że szczujesz na nas swe szczenięta; Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I ty półhrabku z Ruskiej Budy co Putinowi liżesz zadek, sprzedajesz Polskę – tobie kudy patriotyzmu trzymać spadek. I europejscy marzyciele, zebrani w malowniczą trupę, z kpem ryżym na swym czele, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I ty fortuny skurwysynu, gówniarzu uperfumowany, Co splendor oraz spleen Londynu Nosisz na gębie zakazanej, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś za chałupę, I ty, spod Lublina łże-pajacu, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. Wy z komuchami w lewej flance, ciągnący z Polski grubą rentę, szerzący dziś moralną francę, niszczący wszystko to co święte, I ty, proroku z TVN-u, co mózg związany masz na supeł, i w własnym szambie brak ci tlenu. Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I wy, o których zapomniałem, lub pominąłem was przez litość, albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość, I ty, agencie, co za blog ten ze strachu skarzesz mnie na ciupę, Iżem się stał kozaków hersztem, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę !… (Palnick za Tuwimem, ze szczyptą Łazarza)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka