fluxon fluxon
24
BLOG

Wiara

fluxon fluxon Polityka Obserwuj notkę 9
 

Nie będę ukrywał, do wynurzeń na ten temat sprowokował mnie felieton dorosłej. Ludzie wierzą wróżbitom. Autorka podaje przykłady. Oto pierwszy

Lekarz , kobieta, lat 30 : idę dzisiaj do wróżki. Wydam 100 zł, ale mówią, że bardzo dobra jest. Wszystko co przewidzi się sprawdza

Dalej drugi: Informatyk, lat 28 : chleba z tej mąki nie będzie. Zrywam z dziewczyną. Wróżka mówiła, że ona nie dla mnie.

Przez pewien czas nie docierało do mnie, ze mogę podać przykład trzeci:

Fizyk, doktor habilitowany, wczoraj wykładał studentom, że atom składa się z jądra wokół, którego krąży chmura elektronów. Wszystko o czym mówił się sprawdza.

Powyższe przykłady, to dwa przeciwstawne końce tego samego kija. Dzięki dorosłej dotarło do mnie, że podstawą naszego życia jest wiara. Wierzymy naszym rodzicom, gdy przekazują nam w dzieciństwie różne wiadomości. I od tego czasu uczymy się wierzyć. Wierzymy, że to, co oglądają nasze oczy jest rzeczywiste, to znaczy nie znika gdy je zamykamy albo istnieje także po naszej śmierci. Wierzymy, wierzymy, wierzymy. Najbardziej zabawne jest jednak to, że nawet zagorzali ateiści, też wierzą. Wierzą, że Boga nie ma. Kiedyś próbowałem wyjaśnić racjonalistom, że widok kapłana stojącego przed tłumem wiernych i odczyniającego rytuał wiary nie jest niczym innym, niż widok naukowca ubranego w śnieżnobiały kitel na tle akceleratora, objaśniającego zawiłe mechanizmy zderzeń cząstek elementarnych. To i to jest widowiskiem aktu wiary. Gdyby ktoś miał wątpliwości, że wiedza i wiara to nie to samo, wyjaśniam: a czym jest wiedza jeśli nie zbiorem faktów i relacji między nimi, które zgodnie z naszą wiarą są prawdziwe. Wiara w naukę to wiara w fakty naukowe i prawa odkrywane przez naukę. Nie jesteśmy w stanie zweryfikować prawdziwości praw naukowych, jesteśmy skazani na wiarę, że te prawa odnoszą się do wszystkich przypadków i w każdej chwili czasu. Nie jesteśmy w stanie sprawdzać wszystkich przypadków i w każdej chwili. Pozostaje zatem wierzyć, ze to co udaje się nam zweryfikować odnosi się do wszystkiego co nas otacza i w każdej chwili. Na przykład prawo zachowania energii, o którym uczymy sie w szkole na lekcjach fizyki. Jesteśmy w stanie zweryfikować je tylko w skończonej ilości przypadków i w skończonych chwilach czasu. Twierdzimy jednak, że jest to prawo obowiązujące powszechnie. To jest właśnie przykład naszej wiary. Wierzymy ogólnie w te zjawiska, które nieosiągalne są naszym zmysłom wprost. Stąd ten przykład fizyka i kapłana. Wiara jest fundamentem postępu. Postępu społecznego, jak i postępu naukowo-technicznego. Bez wiary nie bylibyśmy w stanie stworzyć obecnej cywilizacji. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego sprawdzić, musimy w część rzeczy uwierzyć. Robimy też błędy. Uwierzyliśmy w ustrój równości społecznej, a nas oszukano. Takie są kręte ścieżki wiary.

fluxon
O mnie fluxon

Absztyfikanci od Donalda i SLD-owskie równe chłopy, Co podliczacie swoje salda, wy honorowe mizeroty. Warszawskie bubki, żygolaki, z szajką wytwornych pind na kupę, cwaniaki, franty, zabijaki. Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. Wy hazardowi rwacze kasy Rychy i Zbychy z Mirem w odwodzie Wy POlszewickie przekrętasy Bez przerwy na złodziejskim głodzie Którzy amnezją powaleni zbieracie się w bandycką kupę Nie wszyscy tutaj wymienieni, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I wy, oszuści i blagierzy, Wypierdy bez polskiego ducha Myślicie, że wam naród wierzy - usunie Was stąd zawierucha. Karne pętaki i szturmowcy, co grać gotowi nawet trupem I rekordziści, i sportowcy, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. Wajdy i Kutze wskroś ponure, Hołdysy, bez mózgowej Kory. Podskakiwacze pod kulturę, którzy bezwiednie robią w pory. Uczone małpy, ścisłowiedy, Co oglądacie świat przez lupę Z sondaży wiecie: co, jak, kiedy, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I jeszcze Bolek dureń krewki, Co dużo chciałby, a nie może, oraz „profesor” Bartoszewski (Pan wie już za co, „profesorze”!) I ty za młodu nie dorżnięta Pitero, co masz taki tupet, że szczujesz na nas swe szczenięta; Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I ty półhrabku z Ruskiej Budy co Putinowi liżesz zadek, sprzedajesz Polskę – tobie kudy patriotyzmu trzymać spadek. I europejscy marzyciele, zebrani w malowniczą trupę, z kpem ryżym na swym czele, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I ty fortuny skurwysynu, gówniarzu uperfumowany, Co splendor oraz spleen Londynu Nosisz na gębie zakazanej, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś za chałupę, I ty, spod Lublina łże-pajacu, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. Wy z komuchami w lewej flance, ciągnący z Polski grubą rentę, szerzący dziś moralną francę, niszczący wszystko to co święte, I ty, proroku z TVN-u, co mózg związany masz na supeł, i w własnym szambie brak ci tlenu. Całujcie wy mnie wszyscy w dupę. I wy, o których zapomniałem, lub pominąłem was przez litość, albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość, I ty, agencie, co za blog ten ze strachu skarzesz mnie na ciupę, Iżem się stał kozaków hersztem, Całujcie wy mnie wszyscy w dupę !… (Palnick za Tuwimem, ze szczyptą Łazarza)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka