Tak, czuję to oczekiwanie i zniecierpliwienie. Muszę przyznać, że znacznie bardziej lubię robić zdjęcia, niż je później opracowywać. Dlatego na dysku zalegają mi tysiące zdjęć, co najwyżej poprzypisywanych konkretnym wydarzeniom. Powinno się je przynajmniej przebrać, usunąć (przenieść, nie usuwam zdjęć, chyba, że natychmiast po zrobieniu) te słabe, nieostre, nieciekawe. Bo wyobrażam sobie jak zareagują kiedyś moje dzieci, gdy zostawię im w spadku ćwierć miliona nieuporządkowanych zdjęć... Format C:
Na szczęście tym razem presja jest stosunkowo duża (o, jak to pomaga!), a podpisy zgodził się zrobić mistrz Parakalein.
Oddaję do dyspozycji pierwszą serię — zdjęć, które wydawały mi się najlepsze. W następnej kolejności dorzucę do nich drugą partię. Ale ostrzegam: będzie ich sporo, bo niezbyt restrykcyjnie je selekcjonowałem. Uznałem, że jeśli ktoś się chce katować przydługą serią dodatkową, to jego wola...
Zapraszam Seria dodatkowa
Inne tematy w dziale Kultura