Krwawa wojenna napaść Rosji na Ukrainę zamurowała świat w zadumie, że po raz kolejny „zaklęcie” głoszone po kataklizmach wojennych „nigdy więcej” okazało się pustosłowiem, jednym z wielu szkaradzieństw współczesności, które współczesna cywilizacja /humanitarna?/ wszelkie wypaczenia przenicowuje w normy.
Po I wojnie światowej zamiast pokoju Rosja zgotowała swojemu narodowi bolszewickie okrucieństwa, gorszą od wojny rewolucją opłaconą milionami ofiar. Wtedy powołano do życia słynne CZEKA /policja polityczna/ kierowane przez Feliksa Dzierżyńkiego – polskiego szlachcica – który krwawy terror nobilitował jako normę w kierowaniu państwem.
Dwudziestoletni zaledwie Związek Sowiecki w 1939 r. w sojuszy z nazistowskimi Niemcami wywołali II wojnę światową.
„Europa 1914-1949” podaje on, że liczba ofiar II wojny w samej tylko Europie przekroczyła 40 milionów i było ponad cztery razy wyższa niż w I wojnie światowej. Straty przechodzą ludzkie pojęcie. Tylko w Związku Radzieckim zginęło ponad 25 mln ludzi. Liczba zabitych Niemców sięga około 7 mln”.
www. Ile osób zginęło w II wojnie światowej? | CiekawostkiHistoryczne.pl
Po tym strasznym kataklizmie ludzkość kolejny raz zarzekała się, że „nigdy więcej”! I co? Pustosłowie!
Zatrzymując się tylko przy Europie, już w latach 90 XX w. przeżyliśmy ludobójczą wojnę w b. Jugosławii, a zbójeckie zabory wojenne Rosji w Gruzji i Krymie były całkiem niedawno, bo w 2014 r. A świat? Świat wzdrygał ramionami i upajał się własnym dobrobytem, w imię którego wstrzymywał ostre reakcje wobec agresora i najeźdźcy.
Dzisiaj, codziennie oglądane obrazy z masakry ludności ukraińskiej dokonywane przez rosyjskie żołdactwo, są dowodem na nie reformowalność naszej cywilizacji. My Polacy, potępiając owe okrucieństwa w Ukrainie obojętnie przyzwalamy na męczeństwo i cierpienie /często śmierć z wyziębienia/ uchodźców na granicy z Białorusią. Oto obłuda naszej cywilizacji, która tylko udaje humanitarną. Czekiści są wszędzie!
Zbrodniczość rosyjskiej polityki świat wyjaśnia upraszczająco dyktaturę Putina, wskazując – nie bez racji - na jego KGB-owski –/spadkobierca CZEKA/ życiorys.
Racja czy nie, ale takich „czekistów” nigdy w Europie nie brakowało. Co ciekawe, te zbrodnicze, wojenne ideologie zawsze ozdobiono przymiotnikami narodowymi: nazizm określa się „niemieckim”, choć Hitler był Austriakiem. Komunizm przypisujemy Rosji, choć Stalin był Gruzinem. A twórcą CZEKA – jak wspomniałem – był Polak /patrz fotografię w tytule/.
Francja miała Petaina, a Słowacja katolickiego księdza Józefa Tiso, prawdziwych zbrodniarzy wojennych.
Skąd się biorą te upiorne postaci historyczne? Ano z nas, narodów różnych kultur, ras i religii. Przecież Putin, to pokazowy wyznawca prawosławia cieszący się jawnym poparciem Cerkwi Moskiewskiej i dużego /bardzo/ odsetka prawosławnych Rosjan.
W tym miejscu warto przypomnieć, że w ostatnich latach, szczególnie wśród słowackiego duchowieństwa, można dostrzec próby rehabilitacji ks. Tiso i ukazania go jako postaci tragicznej, człowieka zastraszonego, a nawet uznania męczennikiem za wiarę. Czeliści są wszędzie!
www. Jozef Tiso – Wikipedia, wolna encyklopedia
We Francji trwa prezydencka kampania wyborcza, która odsłania szeregi rodzimych francuskich „czekistów’ z Le Pen na czele. Łatwo ich też dostrzec w innych europejskich krajach, choć ich potencjał wojenny jest kamuflowany polityczną „nowo mową”, ale on jest. I to niemały sądząc po prezydenckich wynikach wyborczych I tury we Francji. Polska też nie jest wolna od takich nastrojów, co powinno uczulić polskich polityków w emitowaniu poglądów sprzyjających wojowniczości tych warstw społecznych, których podatność do stosowania przemocy jest pośród nas obecna. Taka nienawiść głośno promieniuje choćby przy okazji polsko-polskiej wojny na tle katastrofy smoleńskiej.
Martwi, że tak mało środowisk opiniotwórczych w Polsce nie uwzględnia w swojej retoryce politycznej tych zagrożeń i retorycznie stanowczo się im nie przeciwstawia.
A czekiści są wszędzie. Wystarczy śledzić polskie opinie prasowe i politycznie przeciwstawne sobie media elektroniczne, oraz uważnie słuchać wielu homilii, by uzmysłowić sobie, owo czyhające na naszym progu zagrożenie „czekizmem”, póki co milczącym, ale już z nienawistnym błyskiem w oczach.
Obserwujcie uważnie, Czekiści są wszędzie!