
Dlaczego liczne zastępy mądrych rodaków lud polski nie dopuszcza do władzy, a powierza ją politycznym spryciarzom?
Socjolodzy nie wiedzą. Jest jednak opinia, że winna jest mądrość ludowa wywodząca się z doświadczeń życiowych i nieufności do mądrości akademickiej.
Polskie tego przyczyny wynikają z programowego zaniedbania edukacji obywatelskiej /szkolnictwo/ nagminnie narzucanej przez polityków aktualnie sprawujących władzę w duchu ich ideologii, pielęgnowanej jako gwarancji długotrwałych rządów.
O tym właśnie mówią wybitni historycy: polski prof. Robert Trąba i niemiecki prof. Michael Müller w obszernej rozmowie na temat polsko–niemieckiego pojednania opublikowanej w „Ale Historia” z okazji 50-lecia Wspólnej Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej. (GW z 2 lipca 2022).
Geneza i działalność powołanej w 1972 r. Wspólnej Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej Historyków i Geografów doczekała się wielu publikacji na całym świecie, jako przykład ewolucji wzajemnych stosunków państw przechodzących od wrogości do przyjaźni.
Rozmowa w tym tonie jest dzisiaj niezwykle ważnym w Polsce elementem społecznej edukacji historycznej na tle polityki PiS /polski obóz władzy/ o dziwnych antyniemieckich akcentach sprzecznych z owym wspólnym polsko-niemieckim podręcznikiem „Europa Nasza Historia”, dziełem Polsko–Niemieckiej Komisji Podręcznikowej Historyków i Geografów.
Jaki to program? Tak wyjaśnia jego treść prof. Robert Traba: „Nie jest to historia Polski i Niemiec, lecz normalny podręcznik do nauki historii powszechnej Europy w szkołach podstawowych. W identycznej wersji w Polsce i Niemczech. Jest ich 5 tomów; *„Od prahistorii dom średniowiecza”, *„Czasy nowożytne do 1815 r.”, *„Od kongresu wiedeńskiego do pierwszej wojny światowej”, *„Dwudziestolecie międzywojenne” i *„Od wybuchu drugiej wojny światowej do czasów współczesnych”.
Reasumpcja profesora jest taka: „Oto zwieńczenie 50 lat pracy wspólnej Polsko-Niemieckiej Komisji Pod egidą UNESKO. Podkreślam to półwiecze, bo bez dorobku kolegów z lat 70 i 80 . ten sukces byłby niemożliwy”.
A tak przedstawia to prof. Michael Müller:
„Asymetria wiedzy dotyczącej II wojny światowej, szczególnie na Wschodzie, jest między Polską a Niemcami ogromna. Nie jest jednak tak, że Niemcy nie chcą pamiętać o zbrodniach popełnionych w Polsce. To kwestia hierarchii w kolektywnej pamięci. To nie przypadek, że jednym z głównych tematów ostatniego tomu polsko-niemieckiego podręcznika jest okupacja niemiecka w Polsce”.
Nie ma więc różnic faktograficznych w prezentacji wspólnej, niemiecko-polskiej narracji historycznej, która poza podręcznikiem „Europa Nasza Historia”, mocno różniła się w optyce polskich i niemieckich podręczników, gdzie fakty historyczne interpretowano „narodowo” w duchu kształtowanej polityki historycznej państwa zamiast pełnych faktów historycznych.
Wspólny podręcznik „Europa Nasza Historia”, o jednolitej narracji historycznych faktów zlikwidował ową narracyjną niespójność podręcznikową, przyczynę odmiennych w Polsce i Niemczech ocen wspólnej historii.
Ta idea jest też zgodna z listem Biskupów Polskich do Niemieckich z 1965 r.
18 listopada 1965 podczas obrad II soboru watykańskiego orędzie podpisało 34 polskich biskupów, m.in. kardynał Stefan Wyszyński i Karol Wojtyła. Autorem i inicjatorem listu był przyszły arcybiskup wrocławski Bolesław Kominek. List był konsultowany z polskimi i niemieckimi biskupami oraz niemieckimi intelektualistami. „ udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”.
www.Orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich – Wikipedia, wolna encyklopedia
A co z dzisiejszą praktyką programową historii w Polsce? Cisza. Głośno zaś o nowym programie min. Czarnka „Historia i Teraźniejszość” konkurującym z historią głownie krytyką Unii Europejskiej. Jednym z elementów programu nauczania HiT stanowi taki zapis programu: „ewolucja Unii Europejskiej z tworu praworządnego na twór niepraworządny". Szok!
Także wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, twórcy bieżącej polityki Polski jest przeciwieństwem idei podręcznika „Europa Nasza Historia”:
„Zresztą, jak my powiedzieliśmy, że się będziemy poważnie zbroić, to Niemcy natychmiast ogłosili, że oni też. Czyli ten mechanizm został uruchomiony - powiedział prezes PiS. - Czy Niemcy się chcą zbroić przeciw Rosji, czy przeciw nam, to ja nie wiem, ale w każdym razie się zbroją – oświadczył”.
www.Kaczyński: Nie wiem, czy Niemcy chcą się zbroić przeciw Rosji, czy przeciw nam - rp.pl
Nawiązując do tytułu notki można stwierdzić, że obecne władze oświatowe w Polsce ignorują mądrość orędzia biskupów polskich do niemieckich z 1965 r. oraz wspólny polsko-niemiecki podręcznik „Europa Nasza Historia”.
Lekceważące traktowanie przez obecny polski obóz władzy tego pojednawczego dorobku w stosunkach polsko-niemieckich, nie dość, że uwłaczające politycznej mądrości, to na dodatek rażąco sprzeczne z ideą pojednania demonstrowanych w liście polskich biskupów z 1965 r., Mszy pojednania w Krzyżowej w 1989r. i Wspólnej Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej, śmiało nazwać można „odwrotem od mądrości” w polskiej polityce edukacyjnej.
To smutny odwrót!
Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka