folt37 folt37
146
BLOG

Kataklizmy karą ludzkości

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 8

image

Tysiące ludzi zebrało się 25 lutego pod Bramą Brandenburską w Berlinie. Protestowali tam przeciwko dostawom broni do Ukrainy


Kataklizm biblijny:

• „W biblijnej „Księdze Rodzaju” znajduje się opis potopu. Spowodowany był on zepsuciem moralnym ludzkości. […]Bóg postanowił zatem zagładę, bo smuciło go to, że stworzył człowieka. Postanawia więc zgładzić wszystkie żyjące istoty, które stworzył. […] Bóg jedynie Noego otaczał życzliwością. […] Jest to zatem opowieść o tym, że nic nie umknie uwadze Boskiej i dobro zostanie nagrodzone, a zło ukarane”.

www.bing.com/search?q=potop+biblia+streszczenie

Kataklizm możlowy:

Rosja może wykonać jądrowe uderzenie wyprzedzające na NATO-wskie systemy obrony przeciwrakietowej w sytuacji, gdy wykryje przygotowania do uderzenia w rosyjski arsenał jądrowy - taką koncepcję odstraszania opracował gen. Igor Fazletdinow z Sił Rakietowych. Plany opublikowano w rosyjskim czasopiśmie wojskowym.

www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/o-nim-piszą-media-w-rosji-generał-zmienił-zasady-użycia-broni-jądrowej/ar-AA18dQNS?ocid=msedgdhp&pc=U531&cvid=91da957ca9fd4df4a8ac3052d45ee393&ei=16

Zło zawsze było i jest dziełem ludzi zarówno tych sprzed potopu jak i współczesnych. Od scen biblijnych po współczesność okrucieństwo ludzi nie zna granic. Na przykład wojny. Pierwsza i druga światowe oraz jugosłowiańskie /lata 90-te/ to wojny ludobójcze. Nie mniej krwawe były te w latach 50-tych XX w. w Wietnamie i Korei. Okrucieństwo ludobójcze ludów Tutzi i Hutu w Rwandzie /lata 90-te/. No i dziesiątki pomniejszych.

A obecnie? Jest ich dużo:

Afryka: Casamanka, Somalia, Kabinda, Maghreb, Nkigeria, Uganda, Mozambik, Sudan Południowy, Republika Środkowej Afryki.

Ameryka: Meksyk /narkotkowa/, Peru, Paragwaj.

Azja: Kaszmir, Mianma, Rakhine, Kaczin, Beludżystan, Papua, Indie /powstanie maoistowskie/, Filipiny /powstanie maoistowskie, wojna narkotykowa/, Afganistan, Pakistan, Tailandia.

Bliski Wschód: Izrael-Palestyna, Kurdystan-Turcja, Synaj, Syria, Jemen.

Europa:

 Inwazja Rosji na Ukrainę.

Okazuje się, że ludzie nie tylko nie chcą wyeliminować zła, ale nawet go nie ograniczają. Moralność zanika.

Z „zadekretowanych” w dekalogu  przykazań Bożych praktycznie nic nie jest przestrzegane, co nie znaczy, że w 8 miliardowej społeczności nie ma ludzi porządnych.

Nie przestrzegają ich jednak społeczności cywilizacyjnie zinstytucjonalizowane w strukturach państw, kościołów, organizacji zbiorowych /partie polityczne/, związki zawodowe, federacje sportowe, korporacje /gospodarcze, handlowe/, finansjery /bankowe, giełdowe/, itd., itp.

Prawość niektórych jest jednak śladowa i nie zmienia ponurego obrazu całej cywilizacji.

Niegodziwość ludzka polega głównie na kompletnym rozdźwięku między ustawowymi prawami człowieka i nie respektowanych przez politczne władze państw śwata.

W 1991 r. Ukraina posiadała trzeci co do wielkości arsenał nuklearny na świecie, którego pozbyła się w zamian za gwarancje bezpieczeństwa, zapisane w Memorandum Budapeszteńskim podpisanym w 1994 r. przez Stany Zjednoczone, Rosję i Wielką Brytanię.

Kraje te zobowiązały się do respektowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy oraz niestosowania wobec niej przymusów ekonomicznych. Te postanowienia w 2014 r. złamała Rosja, anektując należący do Ukrainy Krym i angażując się w konflikt w Donbasie i obecną wojnę w Ukrainie. Piszę „w Ukrainie” a nie „z Ukrainą”, bo ta wojna jest przeciwko całemu demokratycznemu Zachodowi.

Dlaczego więc napad na Ukrainę uchodzi Rosji bezkarnie?

ONZ debatuje, a Ukraina krwawi. Historycznie tak samo działała Liga Narodów, poprzedniczka ONZ, której istnienie nie umniejszyło ofiar II wojny światowej ani o jedną osobę.

Przypomina to sceny z filmów sensacyjnych gdzie osaczony bandyta przykłada pistolet do głowy zakładnika i szantażuje przedstawicieli prawa, że jak nie odłożą broni to go zbije. Policja broń odrzuca, bandyta ucieka, by dalej czynić zło.

Podobnie jak owa policja zachowuje się dzisiejsze, demokratyczne otoczenie Rosji.

Od aneksji ukraińskiego Krymu w 1914 r. Rosja trzyma pistolet wycelowany w resztę świata, który uległ szantażowi i odrzucił broń, dając przyzwolenie agresorowi na prawdziwą wojnę liczącą już setki tysięcy ofiar. W tym miejscu nasuwa się trafność tej papieskiej wypowiedzi, że wszyscy /lidzkość/ jesteśmy winni wybuchy tej wojny.

Jak widać od czasu potopu do dzisiaj niegodziwość ludzkich postaw nie uległa poprawie. Może więc czeka nas kara Boska surowsza od potopu np. kataklizm atomowy?

Gdybym nie czytał w TP i felietonów jezuity, teologa i publicysty o. Wacława Oszajcy cytującego słowa kardynała Waltera Kaspera, że: „Kościół nie głosi już Boga, który grozi, potępia i karze, ale Boga, który przyjmuje, akceptuje, przebacza i jedna wszystkich w miłości”, to bałbym się nowego „potopu atomowego” jako kary boskiej.

Może więc teza kardynała Kaspera pozbawia strachu morderców wojennych i ich chrześcijańskich sprzymierzeńców /np. patriarcha Cyryl/?

Zasadny jest wiec pesymizm wynikający z bezkarności władzy /każdej/, która ma w nosie Suwerena śmiejąc mu się w nos i garściami czerpiąc dla siebie i swoich apologetów sute pożytki płynące do nich z budżetów państwa, a więc z faktu sprawowania władzy.

Każdy kto unika aktywności obywatelskiej skierowanej przeciw nieprawości władzy w imię własnego dobrobytu i wygody życia niech wie, że nie ominie go żaden kataklizm spowodowany przez złe władze , którym  się nie sprzeciwił.

 Nie bez powodu ewolucja porządku ustrojowego państw na demokratyczne uczyniła odpowiedzialnymi za nie demokratyczne społeczeństwa tych państw.

Gdyby więc jakiś kataklizm /np. atomowy/ wywołany polityczną decyzją ludzi władzy dotknął liczne społeczności współczesnych, demokratycznych państw - niech wiedzą /te społeczności/, że to jest kara za ich bierność wobec współodpowiedzialności za losy ojczyzny i świata.

Oto przykład: ”10 tysięcy ludzi protestowało w sobotę w Berlinie przeciwko uzbrajaniu Ukrainy przez Niemcy. Na ulicach stolicy porządku strzegło 1,4 tys. funkcjonariuszy policji. Organizatorem pokojowej manifestacji wokół Bramy Brandenburskiej była jedna z liderek lewicowej partii Die Linke”.

https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-niemcy-protesty-w-berlinie-manifestanci-przeciwko/uzbrajaniu,nId,6620093#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

No proszę, spasieni dobrobytem Niemcy nie przejmują się ludobójstwem w Ukrainie, bo na pomaganie im w walce z Rosją nie chcą ograniczyć swego dobrobytu. Należy przypomnieć, że robią to mimo doświadczeń wywołanej przez ich państwo i przegranej II wojny światowe, oraz hekatomby masowych gwałtów ich babć przez zwycięskie żołdactwo Armii Czerwonej.

Gdyby nastąpiła powtórka z historii i spotkał ich los wojennego kataklizmu może należało by to zakwalifikować jak kary za ich obojętność wobec bliźnich i egoizm dobrobytu?

Nie wiem. Być może była by to jednak kara zasadna.

Nie ulegajmy złu !

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka