Rozmowa w kokpicie tupolewa tuż przed katastrofą - dowód ngranie z czarnej skrzynki
Tragiczna katastrofa lotnicza pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010r. powodująca 96 ofiar polskiej elity politycznej w tym polskiego prezydenta, to smutny obraz intelektualnej i moralnej kondycji elit polskiego państwa.
Wypadek zbadała państwowa komisja badania wypadków lotniczych w pełnej „aureoli” powagi Państwa Polskiego tak brzmiący.
GODŁO
RZECZPOSPOLITA POLSKA KOMISJA BADANIA WYPADKÓW LOTNICZYCH LOTNICTWA PAŃSTWOWE
RAPORT KOŃCOWY z badania zdarzenia lotniczego nr 192/2010/11 samolotu Tu-154M nr 101 zaistniałego dnia 10 kwietnia 2010 r. w rejonie lotniska SMOLEŃSK PÓŁNOCNY
3.2.1. Przyczyna wypadku Przyczyną wypadku było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg. Doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią.
PODPISY 34 CZŁONKÓW KOMISJI - 25 lipca 2011 r.
Oto zakończenie sprawy tej katastrofy lotniczej w pełnej powadze Państwa Polskiego.
Po 13-u latach od katastrofy obóz polityczny śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego konsekwentnie głosi, że ta katastrofa to był zamach na życie prezydenta Polski.
Ta wybitnie smutna sprawa z obszaru praworządności w Polsce, zagadnienia aktualnie obecnego na wokandzie UE i TSUE.
Jeżeli w tej sytuacji tak mocno angażują się po stronie obozu władzy hierarchowie naszego Kocioła katolickiego – jak abp Marek Jędraszewski - to smutek ten się pogłębia.
„Tak jak polskiemu społeczeństwu potrzeba była i jest prawda o Katyniu, tak samo potrzebna jest Polsce, Europie i światu pełna prawda o Smoleńsku - mówił we wtorek podczas homilii na Wawelu abp Marek Jędraszewski”.
Czas najwyższy zaniechać państwowego politykierstwa w rządzeniu państwem i w postawie Kościoła. W przeciwnym wypadku stoczymy się na samo dno cywilizacyjnego marginesu państw partyjno – kościelnych.
Jest niebezpiecznie blisko!
Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka