folt37 folt37
237
BLOG

Nacjonalizm skąpany we krwi

folt37 folt37 Polityka Obserwuj notkę 34

image

                                                                     DZISIEJSZY  NACJONALZM  UKRAINCÓW TO  CZCZENIE  UPA

Żyjemy w bardzo niepewnych czasach z prawdziwą zbrodniczą wojną w Ukrainie autorstwa Rosji, tej samej, która uczestniczyła w: a/ XVIII wiecznym Rozbiorze Polsk trwającym 123 lata, b/ w napaści bolszewickiej w 1920 r., c/ w napadzie na II RP razem z Niemcami w 1939 r. - początku II wojny światowej i 50 letnią dominacją zniewalającą Polskę wcieleniem nas do obozu sowieckich wpływów w Europie Wschodniej.

Po tych wszystkich nieszczęściach odzyskaliśmy w 1989 r. narodową suwerenność, a w 2004 r, zjednoczenie z rodziną zachodniej Europy /UE/, naszą trampolinę do uzyskania statusu państwa dobrobytu i wspólnotowego bezpieczeństwa w Pakcie Północno Atlantyckim /NATO/.

Ten oczywisty optymizm historyczny został  zachwiany  w  2015 r.  zwycięstwem wyborczym PiS  z programem innej, nacjonalistycznej suwerenności Polski nie akceptującej demokratyczną kolegialność unijną w sferze wspólnej polityki gospodarczej, handlowej, zatrudnieniowej i ustrojowo pluralistycznego ładu liberalno – demokratycznego, ukonstytuowanego w demokratycznie przyjętych traktatach.

PiS systematycznie wprowadza w życie nacjonalistyczny dogmat ustrojowy zgodnie z „odtajnioną” deklaracją nowego ładu ustrojowego oficjalnie zakomunikowaną narodowi przez lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego podczas spotkania w Janowie Lubelskim gdzie oświadczył on, iż po objęciu władzy przez jego partię w 2015 r. nastąpiła zmiana ustroju Polski. "(...) Ten pierwszy ustrój po komunizmie (...) już w swoich założeniach miał, można powiedzieć, elementy, które określając łagodnie można nazwać błędami" - mówił prezes PiS.

Zdziwienie było duże bo zmiany ustrojowe zakomunikowane przez Jarosława Kaczyńskiego zostały dokonane bez zważania na konstytucyjne przeszkody. I tu zaczął się problem z polską praworządnością, co odnotowała UE i zastosowała wobec Polski sankcje finansowe jako instrument nacisku do zatrzymania tych zmian. Jak do tej pory bez skutku. Tym samym rząd Polski zrezygnował z unijnych subwencji sugerując, że są one spowodowane interwencją Niemiec rzekomo zatroskanych strachem przed polską konkurencją.

Ten antyniemiecki bodziec spowodował wzbudzenie wobec Niemiec rządowych roszczeń odszkodowawczych za II Wojnę Światową.

Dialog polsko niemiecki obfituje narracyjnymi zgrzytami na przykład zachownia ministra Czarnka wobec niemieckiej euro posłanki z Unijnej komisji krytykującej rządową cenzurę naukowców niesprzyjających polityce PiS, że pochodzi ona z nacji wojennych zbrodniarzy.

Zaś macierzystemu uniwersytetowi prof. Barbary Engelking, badaczki historii Żydów w Polsce, minster zagroził ograniczeniem rządowych subwencji jako karę za publikację historycznych badań okupacyjnej i powojennej historii Żydów polskich sprzeczną z polityką historyczną rządu.

Ów rozbudzony nacjonalizm obozu władzy zaatakował też ostatnio prezydenta Ukrainy. Kilka dni temu w Onecie Łukasz Jasina Rzecznika Prasowego MSZ stwierdził, że:

  „ze strony ukraińskiej ciągle brakuje zrozumienia, że sprawa Wołynia jest dla Polaków bardzo ważna". Zdaniem rzecznika MSZ prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien powiedzieć: "przepraszam i prosimy o wybaczenie".

Świat oniemiał. Nikt nie rozumie tej akcji historycznych roszczeń Polski wobec zaprzyjaźnionych sąsiadów w czasie niepokojów wojennych w Ukrainie i wojennego zagrożenia Europy /bezkarne penetrowanie przestrzeni polskiego nieba przez Rosję i Białoruś/.

W kontekście powyższego społeczność żydowska na świecie oczekująca zamknięcia karty żydowskich zabójstw przez Polaków zaczęła skrupulatnie liczyć polskie ofiary „rzezi wołyńskiej” i porównywać je z żydowskimi ofiary polskich nacjonalistów takimi arguntami:

Pionierski w Polsce program badań na temat stosunku wsi polskiej do zagłady Żydów podczas okupacji od trzech lat prowadzi Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Dowodzą one /te badania/ o 3 tys. udokumentowanych przypadków, w których Polacy wydawali lub mordowali Żydów szukających schronienia na polskiej wsi podczas okupacji.

Jeden z najbardziej wiarygodnych dla PiS świadków Krzysztof Wyszkowski od 2016 członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowe wysłał w 1995 r. do ówczesnego pełnomocnika rządu ds. kontaktów z diasporą żydowską ten list:

„W czerwcu 1944 w okolicach wsi Podosie, powiat Śniadowo, woj. łomżyńskie, oddział Kedywu Armii Krajowej, którego członkiem był mój ojciec Stefan Wyszkowski, dokonał mordu 12 lub 13 osób. Byli to Żydzi polscy pochodzący z okolicznych wsi i miasteczek, ukrywający się w lesie przed Niemcami".

www.wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,29608010,wybili-nas-polacy-smierc-zydow-na-bagnach-z-rak-armii.html

Badania dowodzą, że około 250 tys. Żydów poszukiwało w czasie wojny ratunku, a - według szacunków historyków - spośród tych, którzy w różnych warunkach ukrywali się wśród ludności polskiej, ocalało od 30 do 60 tys., w partyzantce i w lesie - od 10 do 15 tys., to w tej ostatniej, trzeciej fazie Zagłady zginęło od 175 tys. do 210 tys. Żydów.

www.wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/322263,ilu-zydow-zabili-polacy-oto-kolejne-ksiazki.html

Rzeź wołyńska (zbrodnia wołyńska):

– obszar: przedwojenne województwo wołyńskie (pod okupacją niemiecką – Komisariat Rzeszy Ukraina)

– czas trwania: od II 1943 do II 1945 (pierwszy masowy mord – II 1943 wieś Parośla Pierwsza; podstępne obezwładnienie, a następnie wymordowanie całej ludności)

– sprawcy: oddziały UPA z pomocą ukraińskich cywilów

– sposób działania sprawców: zorganizowane ataki na polskie wsie (mordowanie całej ludności po wymyślnych torturach, spalenie zabudowań)

– największe nasilenie: lato 1943 (11 VII „krwawa niedziela” – skoordynowany atak na 100 polskich miejscowości na Wołyniu)

– rozkaz ukraińskiego dowództwa nakazywał usuwanie wszystkich śladów po polskich wsiach, łącznie z kościołami, domami i drzewami przy zniszczonych zabudowaniach. – ok. 80-120 tys. zabitych Polaków.

www.lekcjehistorii.pl/index.php/2020/02/02/rzez-wolynska-1943-1944/

Nacjonaliści izraelscy złośliwie postulują żeby Polska, która żąda przeprosin od Ukrainców dała dobry przykład i przeprosiła Żydów.

Konkluzja: Oto dzieje narodów ciężko historycznie doświadczonych, obciążających się wzajemnie zbrodniami i ciągle licytujących się ich rozmiarami wywołują gorszące swary.

W jednej tyko sprawie jest zgodność ocen, że tło tych zdarzeń ma jeden mianownik –NACJONALIZM.

Upływ czasu od tamtych, krwawych wajemnie wrogości wynosi 80 lat. Dzisiaj zwaśnione kiedyś narody koegzystuję pokojowo w demokratycznych państwowościach i w dużej mierze w militarnych paktach obronnych /Polska, Niemcy/ z zerowymi konfliktogennymi przesłankami.

O co wiec te wzajemne, nacjonalistyczne kłótnie? Głównie o wykazanie własnych nacyjnych krzywd doznawanych od innych nacji i przyznanie sobie moralnej nad nimi wyższości w uprawianiu politycznych celów egoistyczno narodowej polityki.

A sprawa jest prosta. Dać „zielone światło” badaczom historii z pełnym dostępem do archiwów państwowych i kościelnych, a wyniki badań zapisać w podręcznikach historii jako świadectwo błędów ludzkości ku przestrodze na rzecz ich unikania.

To co obecnie „dokazują” wszelkiej maści nacjonaliści wzbudza nastroje przeciwne do w/w wniosku, bo zamiast wylewania „oliwy na wzburzone wody rewanżyzmu” wzniecają wiatr tę burzę powodujący.

Czas to zatrzymać!

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (34)

Inne tematy w dziale Polityka