Kampania wyborcza w Polsce bezlitośnie obnaża /z punktu praktykującego katolika/ bezbożność polskich elit politycznych pozorujących narracyjnie /ze wsparciem Kościoła/ etykę chrześcijańską, a praktykujących - bez kościelnego sprzeciwu – barbarzyńską politykę „nienawistnej nienawiści” /czyli nienawiść do kwadratu/.
Każdy kto ma oczy widzi i kto ma uszy słyszy, więc obrazy tych gorszących przykładów pomijam. Dodam tylko, że nie chodzi o zwykłe kłótnie, lecz o ciężkie pomawianie o zbrodnie i łajdactwa najcięższego kalibru z gatunku „zdrady stanu”
A przecież każdy katolik /głównie z kościelnych i społecznych szczytów/ wyraźnie usłyszał pierwsze czytanie w 24 niedziele zwykłą 17 września 2023 [Syr 27, 30 – 28, 7] z takim przesłaniem:
(…) Złość i gniew są obrzydliwościami, których trzyma się grzesznik.
Tego, kto się mści, spotka pomsta od Pana, On grzechy jego dokładnie zachowa w pamięci. Odpuść przewinę bliźniemu, a wówczas, gdy błagać będziesz, zostaną ci odpuszczone grzechy.
Gdy człowiek żywi złość przeciw drugiemu, jakże u Pana szukać będzie uzdrowienia? Nie ma on miłosierdzia nad człowiekiem do siebie podobnym, jakże błagać będzie o odpuszczenie swoich własnych grzechów? Sam, będąc ciałem, trwa w nienawiści, któż więc zyska dla niego odpuszczenie grzechów? Pamiętaj o rzeczach ostatecznych i przestań nienawidzić – o rozkładzie ciała, o śmierci, i trzymaj się przykazań!
Pamiętaj o przykazaniach i nie miej w nienawiści bliźniego – o przymierzu Najwyższego, i daruj obrazę!
Zgodnie więc z powyższym przypominam 8 przykazanie Dekalogu:
8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu
To przykazanie mówi o życiu w prawdzie i unikaniu wszelkiego kłamstwa. Mówienie nieprawdy niszczy zaufanie między ludźmi i sprzeciwia się Bogu, który jest „Prawdą”.
www. 10 Przykazań Bożych. Jak je rozumieć? - Religia - Bryk.pl
Gdzie więc w świetle powyższego zapodziali się 17. września kaznodzieje naszego Kościoła katolickiego, co jak ognia unikają przypominania elitom polityki o katolickiej etyce dialogu społecznego, który właśnie toczy się w obecnej kampanii wyborczej wypełnionej wyłącznie bluźnierstwem wobec 8 przykazania i nauk kościoła.
Odpowiedź jest prosta. Polski Kościół trwa – wbrew regułom religii – w ścisłym politycznym sojuszu z PiS /obóz władzy/ tak bardzo ścisłym, że udostępnia prezesowi PiS na Błoniach Jasnogórskich „ambonę” /głos od ołtarza/ dla jego przedwyborczego, agitatorskiego przemówienia do 200 tys. pielgrzymów skierowane przeciw braciom katolikom z legalnej opozycji demokratycznej.
Z tego uświeconego dla Polaków miejsca padły słowa będące w pełnej sprzeczności właśnie z 8 przykazaniem:
"Ośmielam się zwrócić do państwa, do wszystkich zebranych, dlatego że od bardzo dawna nie było takiego momentu, w którym tak jawnie formułowane są plany pozbawienia nas suwerenności, w których tak jawnie, bezczelnie, kłamliwie i - można powiedzieć - odrażająco atakowany jest Kościół, atakowany jest Ojciec Święty, atakowane są nasze podstawowe wartości, podstawy naszego porządku społecznego, naszego obyczaju, mówiąc najkrócej: podstawy polskości - mówił Kaczyński.
Wnioski z powyższego są takie:
1. Polski Kościół katolicki zjednoczony z obozem władzy w Polsce najwyraźniej zrzekł się swojej ewangelizacyjnej roli jednoczenia wiernych. A przecież polityczna polaryzacja Polaków jest dokładnie tak samo odzwierciedlana wśród katolików w polskim Kościele, co wymaga szczególnej aktywności kapłanów w łagodzeniu sporów na rzecz zgody.
2. Religijne zaniechanie tego kapłańskiego obowiązku przez polskich księży wymaga oceny ze strony kościelnych instytutów badających zgodność życiowych i religijnych postaw sług Kościoła z zasadami religii katolickiej. Zachodzi bowiem obawa o ich religijnym zwątpieniu w prawdy wiary powodujące zastąpione koniunkturalizmem materialno – politycznym dalekim od duchowości religijnej.
Moim zdaniem zjawiska te są obrazem braku wiary w religię ludzi wyzywająco demonstrowanej a w praktyce życia nie respektowanej.
Stąd w tytule sugestia, że wierzącym polskim ludem rządzą bezbożne elity polityczne i kościelne we własnym tylko interesie czerpanym z politycznej mocy poparcia ludu /narodu/ mamionego oszukańczą retoryką wyborczych kłamliwych obietnic skladanych na potrzeby zdobycia władzy.
Polityczne wyreżyserowanie skłócenie polskich wyborców jest instrumentem do zdobycia władzy i jej utrzymania.
Z punktu widzenia wiary katolickiej są to właśnie bezbożne instrumenty rządów dusz i ciał współwyznawców wiary i współobywateli narodu.
A to jesgt zakamuflowana bezbożność!
Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka