No i mamy 13-tego prezydenta RP

                                                       Para prezydencka podczas zaprzysiężenia

Karol Nawrocki   został zaprzysiężony jako 13-ty prezydent Rzeczpospolitej Polskiej. Miejmy nadzieję, że przesąd o pechowej 13-stce zostanie tylko przesądem a Karol Nawrocki zasłużenie zapisze się jaka pierwszy obywatel RP.

Trzeba przyznać, że jego inauguracja przejdzie do historii z dwóch - moim zdaniem – powodów. Po pierwsze, wielki entuzjazm jego fanów przed sejmem i ponad 1000 osób na placu Zamkowym, a po drugie dobre, oracyjne wystąpienie sejmowe bez użycia kartki. W moim odczuciu jest to ważna, pozytywna cecha mówcy świadcząca o jego sprawności intelektualnej czerpanej z zasobów pamięci a nie ze „ściągi”.

Niestety treść wystąpienia nie powoduje już entuzjazmu. Pan prezydent /śladem narracji kampanijnych/ wybiegał daleko poza prezydenckie uprawnienia konstytucyjne. Zapowiedział dużo zmian ustrojowych i gospodarczych przynależnych Radzie Ministrów a nie prezydentowi. Mocno przesadnie powoływał się też na wynik wyborczy demonizując owe ponad 10 milionowe poparcie.

Jak wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej, Karol Nawrocki zdobył 10 mln 606 tys. 877 głosów, czyli 50,89 proc. Rafała Trzaskowskiego poparło natomiast 10 mln 237 tys. 286 wyborców, czyli 49,11 proc.

Tak więc przewaga p. Nawrockiego nad Trzaskowskim to zaledwie 1,78 proc.  Taka przewaga to "równowaga"  bo remis ze wskazaniem zwycięscy.

Inna kontrowersja to opublikowana listy funkcjonariuszy kancelarii prezydenta, niektórych o życiorysach niepokojąco nacjonalistycznych.

Nowy rozdział historii przed nami. Jaki będzie pokaże czas.