Marsz Niepodległości z 11 listopada w Warszawie zbulwersował Polskę i świat prezentacją haseł neofaszystowskich zapożyczonych wprost z faszyzmu niemieckiego w miejsce pożądanych anonsów czczących rozum i bohaterstwo twórców odzyskania niepodległości Polski.
Fakt bagatelizowania sprawy przez polskie władze i sporą części polskich biskupów dowodzi o wstydliwości tej nacjonalistycznej demonstracji, którą popierają, ze świadomością jednak politycznej kłopotliwości tegoż wobec demokratycznego świata uznającego nacjonalizm za zło i groźbę politycznej recydywy w Europie z lat 20-tych i 30-tych tragicznego XX wieku.
Episkopat KK w Polsce odcinając się od odradzających się ruchów nacjonalistycznych w naszym kraju wydał dokument pt. „Chrześcijański kształt patriotyzmu. Dokument Konferencji Episkopatu Polski przygotowany przez Radę ds. Społecznych” zawierający ostrą krytykę tej ideologii. Oto ona:
„Nacjonalizm przeciwieństwem patriotyzmu.
Kościół w swoim nauczaniu zdecydowanie rozróżnia szlachetny i godny propagowania patriotyzm oraz będący formą egoizmu nacjonalizm.
Święty Jan Paweł II na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ w 1995 r. podkreślał, iż „należy ukazać zasadniczą różnicę, jaka istnieje między szaleńczym nacjonalizmem, głoszącym pogardę dla innych narodów i kultur, a patriotyzmem, który jest godziwą miłością do własnej ojczyzny. Prawdziwy patriota nie zabiega nigdy o dobro własnego narodu kosztem innych. To bowiem przyniosłoby ostatecznie szkody także jego własnemu krajowi, prowadząc do negatywnych konsekwencji zarówno dla napastnika, jak i dla ofiary. Nacjonalizm, zwłaszcza w swoich bardziej radykalnych postaciach, stanowi antytezę prawdziwego patriotyzmu i dlatego dziś nie możemy dopuścić, aby skrajny nacjonalizm rodził nowe formy totalitarnych aberracji. To zadanie pozostaje oczywiście w mocy także wówczas, gdy fundamentem nacjonalizmu jest zasada religijna, jak się to niestety dzieje w przypadku pewnych form tak zwanego «fundamentalizmu”.
http://episkopat.pl/chrzescijanski-ksztalt-patriotyzmu-dokument-konferencji-episkopatu-polski-przygotowany-przez-rade-ds-spolecznych/
Kiedy cytuję ten dokument przy okazji krytyki niektórych hierarchów KK popierających ruchy nacjonalistyczne zawsze otrzymuję reprymendę, że jestem stronniczy i nieprzychylny Kościołowi.
Tym właśnie krytykom i moim interlokutorom dedykuję więc słowa biskupa włocławskiego Wiesława Meringa z jego kazania z okazji 26 rocznicy istnienia Radia Maryja dla skonfrontowanie ich z głosem Episkopatu:
„Jak podkreślił biskup włocławski, chciałby powtórzyć słowa pisarza Henryka Sienkiewicza, "które przypomniano w związku z niedawnymi wydarzeniami". - Tylko nikczemne i złośliwe indywidua lub absolutni głupcy mogą porównywać nacjonalizm polski z charakterystycznym nacjonalizmem niemieckim lub rosyjskim. Nacjonalizm polski nie tuczył się nigdy cudzą krwią i łzami. Nie smagał dzieci w szkołach. Nie stawiał pomników katom. Zrodził się z bólu największej tragedii dziejowej. Przelewał krew na rodzimych i wszystkich innych polach bitew, gdzie tylko chodziło o wolność – powiedział bp Mering”.
http://www.rp.pl/Rzad-PiS/171209807-Radio-Maryja-swietowalo-26-lecie-powstania-Z-ministrami.html
Domyślam się, że moi interlokutorzy posługując się różną tonacją i literackim kontekstem słów biskupa Meringa będą bagatelizować znaczenie treści obu dokumentów, ale nie zdołają podważyć wymownej różnicy ocen nacjonalizmu biskupów tego samego kościoła.
Dowodzę jednak – w ślad za notkami wcześniejszymi – tezy, o szkodliwym braku jednolitych postaw moralno-polityczno-społecznych hierarchów KK w Polsce, szkodzących wszystkim staraniom w intencji ucywilizowania polskich sporów politycznych i sprowadzenia ich do debaty zmierzającej w stronę społecznego konsensusu zamiast wrogości.
Ogniwem sprzyjającym takim rozwiązaniom może być Kościół Katolicki, jednak tylko wtedy gdy z szacunkiem dla pluralizmu społecznego i pokojowego celu porozumienia narodowego wykaże się jednomyślną, chrześcijańską postawę wszystkich hierarchów i kapłanów KK wyraźnie czytelną dla ogółu wiernych katolików w Polsce.
Tego oczekujemy od Kościoła Katolickiego w Polsce.