Jestem sympatykiem prawicy, chociaż fanem ojca Rydzyka, nie. Jednak to co się dzieje, bulwersuje mnie totalnie. Stowarzyszenie Watchdog Polska wystąpiło do fundacji Lux Veritatis o. Tadeusza Rydzyka z prośbą o udzielenie informacji dotyczącej działań finansowanych z publicznych pieniędzy.
Uwaga, wystąpili z prośbą. Prośba nie uwzględniona i sprawa powinna się zamknąć. Nie, oni podali do sądu i sprawa się toczy.
Po pierwsze, Stowarzyszenie Watchdog (obserwacja psów w tłumaczeniu tytułowym) może co najwyżej zwrócić się do O. Rydzyka prośbą o zbadanie psich kup na terenie posesji tegoż, czy nie ma w nich owsików lub korona wirusa. Po drugie, od takiej kontroli są urzędy, NIK, Urzędy skarbowe, czy wydziały przestępczości gospodarczej policji, a nie firma od badania psich kup.
Po trzecie, sędzia prowadzący tę sprawę fisiuje, prokuratura, co się nie zdarza, podważa jego bezstronność i zgłosiła wniosek o zmianę sędziego z tegoż powodu. Jeśli prokuratura już to robi i ogłasza publicznie, to jest masakra. Wynika z tego że sędzia jest pro Platformowy albo anty PiSowski, jak większość aktualnych sędziów – przestępców w polskich sądach. Jest to zmorą polskiego wymiaru sprawiedliwości. W takiej sytuacji widać bardzo wyraźnie że nie ma bezstronności ani żadnej niezawisłości, chyba że za niezawisłość uznajemy dowolne, nawet o charakterze przestępczym działania sędziego. Na zasadzie totalnego widzimisię. Ja sam mógłbym podać dziesiątki przykładów bandyckich działań sędziów nie tylko w sferze spraw upolitycznionych, ale i normalnych, w których ktoś ma zatarg z wymiarem sprawiedliwości, bądź z sędzią tegoż wymiaru. Były przypadki, kiedy człowiek niewinny a skazany bezczelnie i wbrew dowodom i prawu przez nieuczciwego vel stronniczego sędziego, oblał sędziemu twarz kwasem. Słusznie i w słusznej sprawie. I potem sądzili go jego koledzy. To jest paranoja. Jakiej bezstronności można było od nich wymagać??
Czy wreszcie politycy wymyślą sposób na apolityczność i realną bezstronność sędziów?? Czy trzeba utworzyć Stowarzyszenie „Kwas na ryj” i przywoływać do porządku nieprawych sędziów w przypadku otrzymania doniesienia od oskarżonego? Tu pewnie wystarczyłoby zapowiedzenie sędziemu wysłania komitetu powitalnego z kwasem, aby zaczął być obiektywny w danej sprawie.
Tylko czy naprawdę trzeba się uciekać do takich sposobów?? Apeluję jeszcze raz do polityków, zróbcie coś tym. Sytuacja w sądach jest degrengoladyczna. Sitwa, sitwa i jeszcze raz sitwa.
O. Rydzyk poradzi sobie, ale co ma zrobić zwykły człowiek który trafi przed oblicze sądu w którym za stołem sędziowskim siedzą zwykli przestępcy w togach?? Ja doświadczyłem i mogą dać świadectwo i dowody.
ps.
PS. Czy ktoś się zastanowił, dlaczego nikt jeszcze dotąd nie pozyskał świadka koronnego z grona sędziów, który by w końcu ujawnił to to się tam dzieje i połowę zamknąć do pudeł za łamanie niezawisłości, etc,etc,etc? Etc. Ja znam odpowiedź na to pytanie.
bf