Reżimowi Białorusini pędzą migrantów jak bydło pod kolczaste druty polskiej granicy i stoją z tyłu z bronią, nie pozwalając im wrócić czy zawrócić. Tak jak NKWD podczas II wojny światowej szło za wojskiem i kto w tył, kula w łeb. Tak, to umieją i w tym mają wprawę.
Zatem może by błyskawicznie porozumieć się i ściągnąć samolot (samoloty) czarter z kraju z którego są, przepuścić i powrót do kraju z którego przybyli. Niech konkretne państwo ratuje swoich obywateli. Odliczając przypadki w których człowiekowi czy rodzinie groziłaby śmierć lub długoletnie więzienie za działalność opozycyjną w swoim kraju. Tych ludzi można byłoby pozostawić i przeprowadzić procedurę azylową.
Generalni migranci sami i na własne życzenie wpakowali się w potworne kłopoty, zawierzając turystycznej propagandzie bandyty Ł. Cofnąć się nie mogą, zima i mróz za pasem, co zrobi cywilizowana Europa?
Komentarze