Jest takie powiedzenie: chcesz pokoju, szykuj się do wojny. Stało się jednak już trochę anachroniczne, jako relikt minionych czasów. Chciałbym je zaktualizować. Chcesz pokoju, zlikwiduj jednostki które mu zagrażają.
Łukaszenka niszczy polskie cmentarze na Białorusi. Jest takim samym wichrzycielem jak Putin, tylko dużo mniejszego formatu i możliwości.
Przywódcy często sami swoim zachowaniem i postępowaniem wyznaczają sobie własny koniec. Po Putinie przyjdzie czas na Łukaszenkę. Potem na Uba-Ubę Pulpeta, czyli Kim Dżonga i chińskich przywódców. Jeśli nie zrobią tego własne narody, zrobi ktoś z zewnątrz. I taki czas zbliża się nieuchronnie i z pewnością nastąpi.
Zawłaszczanie władzy, uzurpacja, dyktatoryzm, gnębienie własnych narodów z zagrożeniem dla innych w tle, nie może być tolerowane w dzisiejszej rzeczywistości. Świat ma iść ku lepszemu, ku rozwojowi i pokojowi. Sytuacja jaka nastąpiła z tańczącym schizofreniczny taniec wojenny Putinem, jest dla świata nie do przyjęcia. To po prostu obłęd.
Łukaszenka dziś grozi Polsce bombą atomową, nie potrafi jednak przewidzieć dalszego ciągu. Bo w przypadku jak bomba atomowa z Białorusi spadnie w Polsce, w odwecie nuklearna odpowiedź dotknie Białoruś. Oczywista oczywistość. Ale, Łukaszenka jest trochę gawędziarzem, sam dodaje sobie znaczenia którego tak naprawdę nie ma. Ma samoloty SU-24 które przystosowano do przenoszenia głowic nuklearnych, ale nie ma głowic. I pewnie miał nie będzie. A w interesie obu narodów, tak Polski jak i Białorusi jest aby zniknął z politycznej rzeczywistości.
I niniejszym wieszczę koniec epoki takich autokratów.
z sympatiami dla prawicy, aktualnie neutralny. analityczny umysł, sprawiedliwy i trzeźwy w sądach i osądach, z humorem. Niezależny, nie ma dla mnie tematu - nie do ruszenia. mail: dilimp@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka