Cały czas pisałem u siebie że Obywatel nie może źle się wyrażać o Prezydencie Polski. Wybrany większością, jest Prezydentem wszystkich Polaków. Dziś sam Prezydent zakwestionował tę zasadę, wyboru przez większość. Powiedział mianowicie że Tusk nie będzie jego premierem. Doczekał się natychmiastowej riposty, w formie reprymendy dla małego chłopca. Tusk potwierdził.
Przykro mi to napisać, ale tu wystąpiła ogromna różnica klas. Czyżby Pan Prezydent na własne życzenie (podobnie jak PiS), chciałby niechlubnie odejść?
Dlatego jeszcze raz przypominam mój postulat o wyrównanie kadencji. Prezydenta i Sejmu. Na wszelki wypadek. Jeśli Prezydent nie umie być Prezydentem wszystkich Polaków.
z sympatiami dla prawicy, aktualnie neutralny. analityczny umysł, sprawiedliwy i trzeźwy w sądach i osądach, z humorem. Niezależny, nie ma dla mnie tematu - nie do ruszenia. mail: dilimp@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka