Proszę Państwa, dzieją się piękne, epokowe rzeczy. Świat nie zostawi Ukrainy na pastwę rosyjskich najeźdźców.
NATO zapowiedziało pomoc w wysokości 61 miliardów i tak samo Ameryka w której republikanie przebudzili się z błogiego snu i wrócili do rzeczywistości.
Sobakow grzmi i bełkocze o reżimie w Kijowie. Niech spojrzy za siebie, na własne podwórko, jaki demokratyczny rząd, władza jest w Moskwie. Bełkocze także o finansach Rosji, zamrożonych przez Zachód, grożąc Stanom Zjednoczonym odpowiedzialnością za ich konfiskatę. Odpowiem. Te pieniądze pójdą na odbudowę Ukrainy i to ledwie połowa, panie Sobakow. Drugie tyle trzeba będzie jeszcze dopłacić. Ale to już problem Rosji.
Im dłużej będzie to trwało i im większe będą zniszczenia, tym drożej to będzie kosztowało. Bo za wszystko trzeba będzie zapłacić. Tylko z czego? Rosja praktycznie nie tworzy i nie posiada budżetu, żyją ze sprzedaży ropy. Jak prymitywni koczownicy. Ukraina niszczy im rafinerie i bardzo dobrze. To jest strzał w samo serce reżimu.
W tej chwili tak naprawdę nie rozumiem, o co Rosja tak naprawdę walczy. „Reżimowy” rząd w Kijowie. Zmienić na rząd pod dyktatem Putina? Zająć obszar Ukrainy? Po co? Rosja nie jest w stanie go odbudować nawet w ciągu stu lat. Wychodzi więc na to, że to tylko mrzonki i ambicje Putina powodują że ta wojna trwa. I aby ją zakończyć, należy…
z sympatiami dla prawicy, aktualnie neutralny. analityczny umysł, sprawiedliwy i trzeźwy w sądach i osądach, z humorem. Niezależny, nie ma dla mnie tematu - nie do ruszenia. mail: dilimp@gmail.com
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka