Ford Prefect Ford Prefect
1821
BLOG

Jørgensen – błysk iluzjonisty

Ford Prefect Ford Prefect Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 36
Namnożyło się ostatnio różnych dziwnych ekspertów smoleńskich, niestety nie wszyscy z nich trzymają odpowiedni poziom. Myślę, że jednym z ciekawszych jest Glenn A. Jørgensen, na pozór sprawiający wrażenie nawet rzeczowego, jednak po bliższym przyjrzeniu się jego pracy nabieram przekonania, że jest on po prostu sprawnym iluzjonistą. Ponieważ jego koncepcja beczki wymaga nieco więcej pracy i chyba lepiej będzie poczekać na jego większe zaangażowanie, ale już dziś, tak prosto z marszu mogę się zająć jednym z zabawnych fragmentów jego pracy.
Otóż w oparciu o zdjęcie z ułożenia wraku wyliczył on, że brakuje 1,4 m skrzydła. Zresztą sami popatrzcie:
Jørgensen – błysk iluzjonisty
Kluczowe jest tu obliczenie w prawym, dolnym rogu:
Jørgensen – błysk iluzjonisty
Ktoś powie genialny i prosty sposób (manifestacja mojej ulubionej zasady KISS), ale czy na pewno?
Przewińmy film do tyłu. Co było na początku? Na początku był pusty plac. Później przyszli jacyś Rosjanie i wymalowali obrys samolotu, trochę koślawy, co widać na zdjęciu. Co dalej? Dalej zwożono elementy wraku i układano w obrysie. Układanie w obrysie nie polega na dosuwaniu części do siebie, lecz na umieszczaniu ich w tym miejscu, w którym mniej więcej powinny się znajdować. Pomyślmy teraz jak by to wyglądało, gdyby znaleziono tylko końcówki skrzydeł, a cały samolot gdzieś zniknął. Rosjanie układają końcówki na obrysie, po czym przychodzi Jørgensen i wylicza, że nadal brakuje te 1,4 m skrzydła. Nie trzeba mieć zbyt dużej wiedzy, by zrozumieć, że wynik Jørgensena nie zależy od tego ile skrzydła brakuje, ale jak dokładnie zostały ułożone końcówki i jak dokładnie oszacowano ich położenie (ze zdjęcia).
Kim jest iluzjonista? Iluzjonista co innego robi, a co innego mówi. Może nam powiedzieć, że przecina piłą ładną blondynkę, ale to jest sztuczka i w rzeczywistości robi co innego. To samo jest z Jørgensenem. On co innego liczy, a o czymś innym mówi. Nieostrożni mogą dać się zwieść, tak samo jak iluzjoniście.
Abstrahując od tego czy i ile długości skrzydła brakuje twierdzenie, że w ten sposób można obliczyć ile skrzydła brakuje jest bzdurą.
P.S. Inna sprawa, że dylatacje na składowisku nie są w równomiernych odstępach, ale już nie znęcajmy się nad nim.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka