Profesor Jan Majchrowski, sędzia SN
Profesor Jan Majchrowski, sędzia SN
frankunderwood frankunderwood
2143
BLOG

Czyżbyśmy doświadczali przypadku Rogera Scrutona na UW ?

frankunderwood frankunderwood Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 34

Przyśpieszenie wydarzeń na świecie, u nas w kraju przybiera kolejna fazę. Współbieżnie dzieje się tyle spraw, ale dziś postanowiłem nieco wyhamować i poświęcić kilka minut osobie, która jest w niemiłosierny sposób sekowana, skazywana na ostracyzm, w miejscu swej pracy ergo Uniwersytecie Warszawskim, ale  także w wulgarny, bezpardonowy sposób hejtowana, ba określany nawet przez oponenta mianem kanalii, a wszystko to dlatego, że profesor Jan Majchrowski wysłał czytelny sygnał do swych studentów, że nie będzie na swych zajęciach tolerował tych z nich, którzy w sposób graficzny, werbalny będą wyrażać swoją apoteozę dla przedsięwzięć, głoszonych tez przez OSK ( Ogólnopolski Strajk Kobiet ) pod przywództwem Marty Lempart.
               Profesor Jan Majchrowski po prostu pragnie wprowadzić na swych zajęciach zasadę neutralności ( dyskutowaliśmy o tym nieco w innej notce ) a,  aprobuje to zarówno znaczna część jego studentów jak i koleżanek/ kolegów po fachu z innych polskich uczelni.
             Co z tego skoro ta rozwrzeszczana mniejszość narzuca wszystkim swój punkt widzenia, ba koleżanki/koledzy wykładowcy z Wydziału  Prawa i Administracji UW wyrazili oburzenie z opisanego powyżej faktu, że profesor Jan Majchrowski nie dopuści do zajęć tych studentek/tów  którzy są bardzo krytyczni wobec orzeczenia TK w sprawie aborcji.
Komunikat poniższej treści, który profesor Jan Majchrowski przesłał studentów skierował również do Rektora UW :
               "Uprzejmie informuję, że na prowadzonych przeze mnie zajęciach akademickich na UW, ze względu na ich cel i charakter, nie będą tolerowane jakiekolwiek manifestacje Studentów o charakterze politycznym lub ideologicznym, bez względu na to, jaką formę by one przybrały (słowną, tekstową, graficzną, w tym odwoływanie się do symboliki o takim charakterze itp.) i bez względu na to jaki kierunek w toczących się sporach politycznych lub ideologicznych reprezentowałyby one. Osoby, które naruszą tę zasadę muszą się liczyć z usunięciem z tych zajęć ze wszystkimi tego formalnymi konsekwencjami."

                    Na takie dictum jakże mogło być inaczej zareagowali pracownicy naukowi Wydz. Prawa i Administracji UW wystosowali list otwarty do Studentów i Rektora Uniwersytetu Warszawskiego, w którym zarzucają profesorowi Janowi Majchrowskiemu, że sprzeniewierzył się  autorytetowi, etosowi profesora UW, i że oni przyjęli taką metodę pracy ze studentami z niedowierzaniem i odcinają się od takich praktyk  - tu link do artykułu w Rzepie. Dziś oglądałem świetny wywiad z profesorem przeprowadzony przez Bronisława Wildsteina w autorskim programie "O co chodzi", był on ( mowa o wywiadzie ) swoistym katalizatorem do napisania tej notki.

To oświadczenie kadry naukowej wydziału Prawa i Administracji UW to jest nic , w porównaniu z hejtem i nagonką jaką urządził na TT na profesora Jana Majchrowskiego inny profesor Wojciech Sadurski, który trzeba nazwać to po imieniu robi to  w niewybredny, chamski sposób. Faktycznie jesteśmy świadkami wojny ideologicznej, muszę skonstatować , ze nawet za głębokiej komuny gdy studiowałem nie było stosowanych takich niecnych praktyk. Mam nadzieję , że nowy minister Edukacji i Nauki da odpór takim praktykom, chociaż zdaję sobie sprawę, że będzie to trwało i nie będzie łatwo...


W kwestii poglądów na gospodarkę - liberalne, w domenie obyczajowości- konserwatywne, otwarty na poglądy innych, przeciwnik wszelkiej politycznej poprawności, koniunkturalizmu, permisywizmu i szeroko rozumianego lewactwa. Wielbiciel jazzu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo