Polska i Węgry są przeciwne rozporządzeniu ws. powiązania środków unijnych z praworządnością i dlatego zawetowały przygotowany budżet unijny na kolejny okres 2021- 2027.
Niemcy, którzy aktualnie przewodzą EU sądzili, że Polacy nie zdobędą się na blokadę unijnego budżetu. Jeszcze wczoraj jeden z polityków niemieckich perorował, że premier Mateusz Morawiecki zostawił furtkę do ewentualnych korekt w ustaleniu niezgodności co do proponowanych zasad praworządności, a tu taka siurpryza.
Niemcy i eurotechnokraci z Brukseli sądzili, że jak EU opuściła UK to teraz będą mogli mocniej ściągnąć cugle i przywołać do porządku krnąbrnych członków EU, którym nie odpowiada wplecenie w wypłaty środków unijnych urojonej praworządności, do której nie ma żadnych odwołań w unijnych traktatach .
Bardzo dobry ruch, który powinien uzmysłowić tym w Brukseli ,a także niemieckim politykom, że na kreowanie urojonej praworządności i wiązanie jej z wypłatami środków unijnych nie ma i nie będzie przyzwolenia. I nie ma co się roztkliwiać nad jękiem naszej lewicy ( już jest ) i Koalicji Obywatelskiej, która to twierdzi, że weto polskiego premiera zapisze się w czarnej historii nie tylko Polski, ale całe EU. W żadnych traktatach EU nie było mowy o żadnej kontroli ideologicznej państw członkowskich.
Teraz piłka jest po stronie prezydencji Niemiec , a wydaje mi się, że Niemcy nie będą naciskać i wejdziemy w 2021 z prowizorium budżetowym, jak długo obowiązującym , zależy od uzyskania consensusu wszystkich państw, członków EU.
PS
Bardzo przejrzyście ujął to europarlamentarzysta profesor Zdzisław Krasnodębski:
"I powinniśmy teraz blokować wieloletnie ramy finansowe oraz fundusz odbudowy tak długo, jak długo nie zostanie zniesione ich p owiązanie z mechanizmem sprawdzania praworządności, a sam ten mechanizm nie zostanie zniesiony lub tak przeformułowany, że stanie się zgodny z traktatami"
Nic dodać nic ująć.
W kwestii poglądów na gospodarkę - liberalne, w domenie obyczajowości- konserwatywne, otwarty na poglądy innych, przeciwnik wszelkiej politycznej poprawności, koniunkturalizmu, permisywizmu i szeroko rozumianego lewactwa. Wielbiciel jazzu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka