tak to mniej więcej wygląda.
George Soros zaapelował , aby EU w kwestii wprowadzenia mechanizmu praworządności ( urojonej - przyp. mój ;-)) nie powinna się pochylać, iść na kompromis nad wetem Warszawy i Budapesztu, bo to zadecyduje czy przetrwa ona mowa o EU jako społeczeństwo otwarte , wierne wartościom, na których zostało zbudowane - te opinię opublikował serwis Project Syndicate.
To jest bardzo dobry wyimek z wypowiedzi G.Sorosa , obnażający hipokryzję, tego multimilionera.
Nie trzeba było dość długo czekać by odezwał się na ten apel finansisty i budzącego kontrowersje filantropa Adam Michnik, który zaapelował jako nadredaktor organu z Czerskiej "Opozycjo, działaj" i dalej w swym apelu przywołuje Kijowski Majdan - sic :
"Pomarańczowa rewolucja na Ukrainie wybuchła właśnie wtedy, gdy władze odmówiły podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią i pobiły protestujących przeciw temu młodych ludzi. U nas do protestujących kobiet mogą dziś dołączyć obrońcy miejsca Polski w UE. Brutalność policji zamiast ludzi zastraszyć, może sprawić, że jeszcze ich przybędzie. Opozycja musi działać wspólnie ze społeczeństwem obywatelskim, które od miesiąca na ulicach polskich miast broni praw kobiet, i stawić czoła próbom wyrwania Polski z Unii"
Odezwał się również z Brukseli Donald Tusk , pragnie wezwaniem tez zaktywizować opozycję :
"Sprawy zaszły zbyt daleko. To polskie 'być albo nie być', bębenek podbija też mający niedawno utraty świadomości ( widocznie już ma to za sobą ;-)) Roman Giertych pisząc:
"Stoimy przed dylematem: dyktatura albo demokracja" . Wyobrażam sobie jakie nagłówki będą w jutrzejszych gazetach, portalach internetowych.
Z tego co mnie pamięć nie myli już jeden "Ciamajdan " przerabialiśmy jak się zakończył w grudniu 2016 wszyscy chyba pamiętają, teraz w czwartą rocznice Adam Michnik et consortes nie zważając na pandemię, nawołuje do organizowania protestów. Jak te puzzle ładnie się układają, jakie to wszystko jest przewidywalne, nie potrzeba żadnych profetycznych zdolności ;-) a niektórzy nazywają te protesty zorganizowane przez OSK i jego szefową Marte Lempart mianem spontanicznych - sic :-)
Oglądałem dziś ponownie Minister Sprawiedliwości Węgier - Judith Vargę ( po raz drugi, wcześniej napomknąłem o jej wywiadzie w autorskim programie Steva Suckera HARDTalk - zazdrościłem i dalej zazdroszczę , że Węgrzy mają w swym rządzie tak mądrą kobietę ), która w rzeczowy sposób wyłożyła kawę na ławę - o co idzie gra, dlaczego Węgry zastosują prawo weta i po czyjej stronie jest aktualnie piłka .
Następnie pojawił się lakoniczny news, że wirtualne spotkanie premierów EU trwało zaledwie kwadrans. Zostało przerwane ze względu na kwestię bezpieczeństwa w sieci i niestabilne łącza ( cytuję z pamięci ten komunikat ) .
EU organizacja licząca 5% ludności świata, próbuje sprostać ogromnym wyzwaniom jakie czeka kontynent w dobie pochodu SARS-COV2 głównie w kwestiach gospodarczych, finansowych buksuje z powodu, że postawiła w aktualnym , tak ciężkim czasie kwestie ideologii i wyimaginowanej praworządności ponad te prawdziwe przedsięwzięcia, na które czekają Europejczycy z EU.
Gdzie obecnie są Chiny, inne kraje azjatyckie i te z basenu Pacyfiku ? Dokąd zaprowadzi EU ta neoliberalna-lewicowa, technokratyczna chryzokracja ?