W jednym z moich komentarzy napisałem w ogromnym skrócie jak postrzegam powrót Donalda Tuska do kraju i wzmożenie działań KE, TSUE wobec RP. Absolutnie nie ma tu żadnych przypadkowości.
Sięgam w pamięcią do 2004 gdy odbyło się referendum nad Wisłą , a dużo wcześniej na niektórych forach internetowych ( już takowe funkcjonowały ) rozgorzały dyskusje o naszej akcesji do EU. Byłem wśród tych, którzy sceptycznie podchodzili do naszego wejścia w struktury EU.
Wcale nie odgrywały u mnie jakieś profetyczne zdolności ewaluacji projektu EU, raczej antycypacje oparte były o to co się dokonywało w czasie naszej tranzycji systemowej. Jak wyglądała ona na niwie gospodarczej, ale uwagę przykuwały też wydarzenia w sferze polityki, zarówno lokalnej jak i tej poza naszymi granicami.
Już dużo wcześniej można było dostrzec na co mógł sobie pozwolić Adam Michnik w stosunku do oponentów w telewizji TV5 we Francji . Już wówczas można było też określić ślad transferów pieniężnych na założenie nowej formacji Kongresu Liberalno Demokratycznego. Ten cały misterny patchwork układał się w ciekawy kolaż, kolaż który przypominał mi jeden z bardziej znanych obrazów Edvarda Muncha.
Wracajmy do teraźniejszości, otóż dla mnie koincydencja otwarcia przez struktury EU - KE, PE, TSUE frontów i powrót Donalda Tuska do kraju jest tylko pozorna. To jest zaplanowane, zsynchronizowane działanie technokratów z Brukseli, KE,PE oraz TSUE.
Właśnie teraz te wszystkie procedury wobec Polski zostały odpalone by Donald Tusk miał pożywkę dla swej chamskiej i ostrej retoryki na spotkaniach i wiecach. W każdym bądź razie wsparcie medialne z Niemiec i lokalnych mediów z kapitałem zagranicznym sopocianin już o niezbyt wysokich, intelektualnych lotach ma zapewnione. Wyobraźmy sobie teraz gdyby rząd nie miał do komunikacji ze społeczeństwem kulawej TVP, ale jednak pewnej alternatywy w stosunku do logorei pełnej kłamstw i pomówień Donalda Tuska ? Gdyby rząd tej szerokopasmowej szyny komunikacyjnej ze społeczeństwem nie miał ?
W to skorelowane działanie wymienionych wyżej struktur EU wpisują się jeszcze matuzalemy z PZPR, którzy dzięki PO dostali się do PE i dziś w ramach podziękowań za ten bilet do Brukseli też wzmożyli swą działalność i wspomagają inicjatywy NeoTargowicy nad Wisłą. Liczę, że jednak większa cześć naszego społeczeństwa pamięta "pasmo sukcesów rządu Donalda Tuska" i dokona stosownej oceny jego roli w ramach budowy III RP, a równocześnie czekam na kolejną profetyczną wizję Michela Houellebecqa, ostatnio przepowiedział ruch żółtych kamizelek w swym kraju ( Serotonina ), teraz czas na nieco bardziej szersze spektrum wydarzeń...